Jenny pewnym krokiem przestąpiła próg butiku. Od razu pochwyciła zazdrosne spojrzenia ekspedientek - tak, to na pewno te nowe kozaczki od Jimmy'ego Choo. Dziewczyna skierowała się w stronę wieszaków z ubraniami. Do przymierzalni weszła z naręczem bluzeczek, sukienek i obcisłych, mało zakrywających spódniczek. Gdy wyszła, udała się do kasy i zapłaciła za wszystko. To były udane łowy, pomyślała i ruszyła do wyjścia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach