Przysiadł siedo jakiś facetów, którzy jeszcze nie zaczeli grać.
-Moze pograć z wami? - spytała sie grzecznie.
REKLAMA
Wysłany: 2009-08-19, 19:32
Avril [Usunięty]
Wysłany: 2009-08-19, 19:32
Usiadła od razu między facetami. - Jasne, że możemy. Nam nie można odmawiać. - powiedziała i uśmiechnęła się zalotnie.
sq. [Usunięty]
Wysłany: 2009-08-19, 19:36
-Ah n otak zapomniałam. - powiedziała i usiadła pomiedzy nimi takze.
Avril [Usunięty]
Wysłany: 2009-08-19, 19:42
- Ale my wam możemy odmówić. - powiedziała, kiedy zobaczyła chytre uśmieszki na ich twarzach.
sq. [Usunięty]
Wysłany: 2009-08-19, 19:47
-Dobra koniec gadania. Gramy! - powiedziała, jakosdziisaj była pewna wygranej chcoiaż trochę.
Avril [Usunięty]
Wysłany: 2009-08-19, 19:58
Napiła się drinka i zaczęli grać.
sq. [Usunięty]
Wysłany: 2009-08-19, 20:00
Zagrała chyba za swoje wszystkie pieniadze jakei tutaj miała przy czym uśmiechała siezawiadacko do facetów przy czym rozkojarzyła ich troche.
Avril [Usunięty]
Wysłany: 2009-08-19, 20:07
Spojrzała na Carle. Wpadł jej do głowy świetny pomysł. Wzięła swojego driinka do ręki i napiła się. Kiedy chciała go odstawić, niby przez przypadek wylała zawartość szklanki na spodnie faceta, który do tej pory wygrywał. - Oj przepraszam bardzo. - powiedziała, przy czym zajrzała mu w karty. - Naprawdę bardzo mi przykro. - udawała dalej, próbując wycierać napój. Kiedy powycierała i w ogóle, wyciągnęła swoje karty i jakimś cudem wygrała całą forsę. Mrugnęła do Carli. - Podzielimy się. - powiedziała bezgłośnie.
sq. [Usunięty]
Wysłany: 2009-08-19, 20:10
Zaśmiała siecicho.
-Gramy dalej? Czy mozę nasi mężczyźni nie maja juzkasy? - powiedziała seksownie patrząc na jednego z nich.
Avril [Usunięty]
Wysłany: 2009-08-19, 20:15
Zgarnęła kasę ze stołu i Włożyła do torebki czy gdzieś. - Właściwie to mi już się nie chce grać. - powiedziała szczerze.
sq. [Usunięty]
Wysłany: 2009-08-19, 20:18
Zaśmiała sie.
-No tak juz nie mamy po co grać. - powiedziała i wstała przy czym delikatnie dotykajac obydwóch facetów.
Avril [Usunięty]
Wysłany: 2009-08-19, 20:24
Również wstała. - Jeszcze raz przepraszam za te spodnie. - szepnęła mu do ucha i dotknęła jego kolana. - Żegnam panowie. - powiedziała już głośniej, po czym złapała C. za nadgarstek i ledwo powstrzymując śmiech, zaciągnęła do barku.
Donnie przyszedł rzecz jasna pokozaczyć jak i rowniez pozapraszac ludzi na jutrzejszą popijawkę. Przystanął więc przy automatach by popykać w pacmana trzy tysiące, na co laski lecą zapewne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach