[Skye]

- 15 czerwca - powiedziała i przyszdł jej pomysł do głowy -moze podwojne lub potrójne urodziny? -

[REKLAMA]

[ann]

- Myślałam o tym samym - przyznała. - Bo inaczej byłyby 3 imprezy dzień po dniu. Chociaż... - zamyśliła się - zawsze mi się marzyła kilku dniowa impreza w miejscu zdala od nieproszonych gości

[Skye]

- decyzja należy do ciebie - powiedziała i wzięła łyk swojego martini - mi to wszystko jedno -

[ann]

- mi praktycznie też - powiedziała i dała znak ręką na kelnera. gdy ten podszedł poprosiła o drinka, a potem zwróciła się do Skye - tylko nas nie ma do około 17.

[Skye]

-możemy zrobic impereze póxniej, żadne problem - powiedziała

[ann]

Uśmiechnęła się.
- Wszystkie w jeden dzień czy np na cały weekend?

[Skye]

- to może cały weekend - powiedziala - i impreze można podciągnąc pod zakończenie roku - podrzuciła pomysł odpisując na smsa


//Harlow, salon w jej apartamencie na staten island, odp:P

[ann]

- Jasne. Świetny pomysł - powiedziała z entuzjazmem. wzięła drinka, którego właśnie jej przynieśli i napiła się - w mieście czy jakoś poza?

[Skye]

Wzruszyła ramionami - może być nawet u mnie, mam duży dom - powiedziała - a najwyżej mozna przenieśc się na jacht - zastanawiała się - albo zrobimy to w jakiejś knajpie -

[ann]

Rozważała każdą propozycję.
- W sumie to mamy czas na obgadanie szczegółów. A data... 20 i 21? - spytała

[Skye]

-pasuje - spojrzała w kalendarz w telefonie - wręcz idealnie - uśmiechnęła się

[ann]

Uśmiechnęła się.
- Lista gości?

[Skye]

- wstęp wolny? - spytała - im większa biba tym lepiej! -

[ann]

- Czy mi się wydaje czy rozmawiam sama ze sobą? - zaśmiała się.

[Skye]

-na to wygląda. trafil swój na swego czy jak się to mówi - zaśmiała się głośno - nasze zdrowie! - uderzyła lekko sowją szklanką o jej szklanke i się napiła.