- jak tam, izba wytrzeźwień już pusta? - zażartował i dodał - dzięki za nocleg -
- nie ma za co - odparła ziewając - Jo nadal u siebie? -
Przytaknął głową - wychodził tylko żeby się wyrzygać - stwierdził z obrzydzeniem
-a ty kaca nie masz? - zdziwila się
- lata praktyki odrzekł z uśmiechem - zostawiam Was samych - trzymaj się - wyszedł
- see ya - rzuciła i poszła spać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach