[Blair]

- Dlaczego? - zapytała Amy patrząc na szyld.

[REKLAMA]

[Amy]

- Bo to klub Bassa - wyszczerzyła się.

[Blair]

- I co z tego ? - przekręciła głowę w bok

[Serena]

- Jak to co? - usmiechnęła się

[Amy]

- Czuję się jak w komitywie z wrogiem - wzruszyła ramionami

[Blair]

- Amy a kto ostatnio z tym twoim "wrogiem" pił w parku?? - zapytała robiąc nawiasy przy słowie wrogiem .

[Serena]

- Cóż, daleko wam do tego nie brakuje - spojrzała na Amy.- przecież ostatnio piliście ze sobą - dodała z rozbawieniem

[Amy]

- Nie pamiętam. Wszystko, co robiłam po pijanemu to jak wielka czarna dziura. Pustka w głowie - powiedziała i odrzuciła włosy na ramiona.

[Blair]

- spojrzała na Blake z miną ufoludka - ale i tak cię kocham - powiedziała po chwili

[Serena]

Roześmiała się w charakterystyczny dla siebie sposób.
- A więc Amy .. - spojrzała porozumiewawczo na Chanel po czym 'wróciła' do Amy- słyszałam że jesteś z Nate'm.

[Blair]

- głowa na blacie.

[Amy]

Uśmiechnęła się. A więc Chanel pokazała jej to zdjęcie! Popatrzyła na Chanel z miną 'zginiesz marnie'. Nie chciała wplątywać w to Blake, chcieli tylko wkręcić Chanel. Milczała, no bo co miała zrobić?

[Serena]

Spojrzała na Chanel z miną 'no co?!'
- Widziałam wasze zdjęcie - powiedziała wskazując na Chanel

[Blair]

- spojrzała kątem oka na Amy i wiedziała że będzie źle.

[Amy]

Popatrzyła na Chanel, ale starała się powstrzymać złość. Postanowiła zmienić temat.
- Blake planujesz coś na twoje urodziny? Bo jeśli nie, to zrobię ci przyjęcie-niespodziankę - powiedziała. Wolała nic nie zamawiać, bo stwierdziła, że Bass mógł pokazać obsłudze jej zdjęcie ze słowami "jak tu przyjdzie, to ją otrujcie".