[Blair]

- Przekonaj mnie - Spojrzała sie w odwrotną stronę.

[REKLAMA]

[Elle]

Zmartwił się lekko, jednak z zapałem zaczął obdarzać ją małymi całuskami rozpoczynając na ustach, przez szyję, aż po dekolt. I nie przestawał.

Zmartwił się lekko, jednak z zapałem zaczął obdarzać ją małymi całuskami rozpoczynając na ustach, przez szyję, aż po dekolt. I nie przestawał.

[Blair]

- Jednak mu uległa. - Zaczęła go całować i rzuciła na łóżko.

[Elle]

Uśmiechnął się i objął ją w pasie.
- I co teraz? - powiedział z miną diabełka.

Uśmiechnął się i objął ją w pasie.
- I co teraz? - powiedział z miną diabełka.

[Blair]

- Ja nic do powiedzenia nie mam. - Uśmiechnęła się.

[Elle]

Uśmiechnął się.
- Co ty nie powiesz... - zaczął ją przedrzeźniać, ale po chwili zaczął ją całować po szyi. W końcu przeszedł na usta. - Zaraz będziesz chora - uśmiechnął się i wrócił do całowania.

Uśmiechnął się.
- Co ty nie powiesz... - zaczął ją przedrzeźniać, ale po chwili zaczął ją całować po szyi. W końcu przeszedł na usta. - Zaraz będziesz chora - uśmiechnął się i wrócił do całowania.

[Blair]

- A tam. - pogłaskała go po jedno dniowym zaroście.

[Elle]

Uśmiechnął się i zapatrzył na jej twarz.
- Nie wiem jakby ci to powiedzieć... - zaczął.

Uśmiechnął się i zapatrzył na jej twarz.
- Nie wiem jakby ci to powiedzieć... - zaczął.

[Blair]

- Tak słucham.... - przejechała mu ręką po włosach.

[Elle]

- Jesteś... zjawiskowa - powiedział, patrząc się na nią. - I myślę, że cię kocham... Choć po takim krótkim czasie...

- Jesteś... zjawiskowa - powiedział, patrząc się na nią. - I myślę, że cię kocham... Choć po takim krótkim czasie...

[Blair]

- ... Ja... ciebie... też - pocałowała go.

[Elle]

Uśmiechnął się w duchu i oddał pocałunek. Już nie potrzebował więcej słów.

Uśmiechnął się w duchu i oddał pocałunek. Już nie potrzebował więcej słów.

[Blair]

- Ja zobaczę co u twojej siostry - drapie się w ramie.
-Chyba że mi nie pozwolisz?! - stoi przy drzwiach z rozmazaną szminką.

[Elle]

Uśmiechnął się i oparł łokciami o łóżko.
- Jasne - pokiwał głową. - I popraw... - powiedział, wskazując na usta.

Uśmiechnął się i oparł łokciami o łóżko.
- Jasne - pokiwał głową. - I popraw... - powiedział, wskazując na usta.

[Blair]

- Ha.. - Wygięła nogę otwierając drzwi.
- Jeszcze do ciebie przyjdę, A nawet zaraz. - Uśmiechnęła sie.