[Amy]

Wejście/wyjście

[REKLAMA]

[Amy]

Weszła do nowego domu. Czuła się trochę niepewnie, ale podobało jej się tu. Ne chciała mieszkać już w Queens, chociaż straty były minimalne. Postanowiła sprzedać stare mieszkanie.

[Amy]

Zapukała do drzwi.
- Amy! Otwieraj - wydzierała się. Nic nie słysząc, zaczęła dziko dzwonić dzwonkiem.

[Amy]

Otworzyła drzwi i spojrzała na Cath wzrokiem bazyliszka.
- Wchodźcie - powiedziała z uśmiechem

[Elle]

- Cześć Amy! - powiedziała z uśmiechem. - To Ethan - wskazała na chłopaka.
Pomachał do niej z uśmiechem

- Cześć Amy! - powiedziała z uśmiechem. - To Ethan - wskazała na chłopaka.
Pomachał do niej z uśmiechem

[Avril]

Wjechała na podwórko i wysiadła z auta. Podeszła do drzwi, po czym zadzwoniła dzwonkiem i czekała aż ktoś jej otworzy.

Wjechała na podwórko i wysiadła z auta. Podeszła do drzwi, po czym zadzwoniła dzwonkiem i czekała aż ktoś jej otworzy.

[Amy]

- hej Avril - powiedziała otwierając drzwi. - jesteś trzecim gościem. Wejdź - powiedziała i przepuściła Avril w drzwiach.

[Avril]

Weszła do domu i rozejrzała się dookoła. - Mmm... Ładnie tu. - przeniosła wzrok na Amy. - Och... Zapomniałabym. To dla Ciebie. Żeby dobrze Ci się mieszkało. No bo wiadomo. Trzeba oblać nowy dom. - uśmiechnęła się podając dziewczynie dobrego szampana z kokardką na szyjce butelki.

Weszła do domu i rozejrzała się dookoła. - Mmm... Ładnie tu. - przeniosła wzrok na Amy. - Och... Zapomniałabym. To dla Ciebie. Żeby dobrze Ci się mieszkało. No bo wiadomo. Trzeba oblać nowy dom. - uśmiechnęła się podając dziewczynie dobrego szampana z kokardką na szyjce butelki.

[Amy]

- Dzięki, nie trzeba było - powiedziała z uśmiechem. Zaraz otworzę - obiecała i poszła do kuchnii.

/już napisz gdzie tam chcesz w kuchnii czy w salonie ;)

[Blair]

Zapukała do drzwi z prezentem w ręce.

[Amy]

- O, cześć - powiedziała otwierając drzwi. - Proszę, wejdź.

[Blair]

- Dzięki - Wręczyła jej ładnie opakoawe perfumy.

[Amy]

- Nie trzeba było - powiedziała z uśmiechem. Proszę, wejdź - dodała

/już napisz w salonie czy w kuchnnii.

[Nate]

Zadzwonił do drzwi i odsunął się trochę, czekając aż mu ktoś otworzy. Nie miał pojęcia, że jest tu jakaś impreza, chciał przeprosić Amy za wczoraj, bo pamiętał tylko, że przez niego płakała, ale nie miał pojęcia dlaczegoo.

[Amy]

- O - powiedziała - wejdź - dodała nie patrząc na niego.