[Amy]

- Nie wiem - mruknęła, nalewając sobie następny kieliszek.

[REKLAMA]

[Blair]

- Aha. - napiła się.
- o Boże. - powiedziała sama do siebie.

[Amy]

Słysząc słowa Chanel, mocniej ścisnęła kieliszek.
- Co się stało? - spytała przerażona.

[Blair]

- No co się mogło stać? - zapytała
- Moja matka będzie chciała poznać moich znajomych itp. - powiedziała.

[Amy]

- Ja nie mam nic przeciwko, chętnie ją poznam. Myślisz o ofiarze Xeny? - spytała

[Blair]

- Może - spojrzała kątem oka na Amy.
- Nie chyba nie, - powiedziała myśląc.

[Amy]

- A o kim? - spytała. była prawie pewna, że teraz Chan wszystko jej wygada. Z niektórymi najłatwiej się rozmawia po pijanemu.

[Blair]

- O wszystkich, narobi mi siary, - powiedziała i napiła się.

[Amy]

- A jaka ona jest? - spytała, nalewając sobie następny kieliszek.

[Blair]

- Jak na swój wiek? - zapytała
- Szalona, - powiedziała po czym napiła się.

[Amy]

- No i dobrze - chciała sobie nalać, ale butelka była pusta.
- Szkoda - mruknęła i odstawiła butelkę.

[Blair]

- Wyjęła kolejną butelkę z torby.
- Smacznego, - mruknęła.
- Właściwie to.. nawet bardziej od ciebie. - powiedziała.

[Amy]

Otworzyła butelkę.
- Nie wierzę. Koniecznie muszę ją poznać - uśmiechnęła się i wypiła następny kieliszek.

[Blair]

- 38 lat, a zachowuje się jak 15. - powiedziała opierając brodę o ręce.

[Amy]

- Tylko 19 lat starsza ode mnie - uśmiechnęła się
Nalała sobie i Chanel po kieliszku.