Przesunięty przez: Chuck 2010-07-06, 22:12
ławki
Autor
Wiadomość
SK [Usunięty ]
Wysłany: 2010-05-05, 17:23
-Miło mi pana poznać panie Chuck, proszę mi mówić SK.
Spojrzała na niego lekko przechylając głowę w bok.
REKLAMA
I'm Chuck Bass
Dołączył: 11 Lip 2009 Posty: 429
Chuck
Administrator I'm Chuck Bass
Dołączył: 11 Lip 2009 Posty: 429 Skąd: z Czaklandi...
Wysłany: 2010-05-05, 17:25
Hmm... poczuł się jakoś staro słysząc tego ciągłe pan.
-wystarczy Chuck. - powiedział do niej.
_________________
SK [Usunięty ]
Wysłany: 2010-05-05, 17:28
-Dobrze Chuck.
Spojrzała na niego.
-Co ciekawego można robić w NY?
Chuck
Administrator I'm Chuck Bass
Dołączył: 11 Lip 2009 Posty: 429 Skąd: z Czaklandi...
Wysłany: 2010-05-05, 17:34
- Imprezować, znajdzie się kilka ciekawych klubów. - powiedział do niej w sumie sam jest właścicielem jednego z nich.
_________________
SK [Usunięty ]
Wysłany: 2010-05-05, 17:36
-Na klub jest trochę za wcześnie. Znasz jakieś bardziej popołudniowe zajęcie?
Chuck
Administrator I'm Chuck Bass
Dołączył: 11 Lip 2009 Posty: 429 Skąd: z Czaklandi...
Wysłany: 2010-05-05, 17:46
Zazwyczaj jak idzie w balet to nic takiego nie robi. Ale może jednak.
- Spacery po Central Parku, kino i te sprawy w końcu to NY - powiedział do niej
_________________
SK [Usunięty ]
Wysłany: 2010-05-05, 17:48
-Samotne spacery,samotne kino...
Spuściła głowę i znowu zaczęła majtać nogam.
Chuck
Administrator I'm Chuck Bass
Dołączył: 11 Lip 2009 Posty: 429 Skąd: z Czaklandi...
Wysłany: 2010-05-05, 17:50
- Zawsze można z kimś iść - powiedział do niej nie to ze siebie proponuje bo to raczej nie wypali by on był w tak normalnym miejscu
_________________
SK [Usunięty ]
Wysłany: 2010-05-05, 17:58
-Kina i spacery? To nie moje rozrywki. To naprawdę najnudniejszy dzień w moim życiu.
Chyba Chuck Bass przynosi rozrywkowego pecha.
Chuck
Administrator I'm Chuck Bass
Dołączył: 11 Lip 2009 Posty: 429 Skąd: z Czaklandi...
Wysłany: 2010-05-05, 18:02
- Tym bardziej nie moje, wole imprezy i takie tam, i zaraz chyba pójdę do jakiegoś baru bo tu siedząc tak sam sie sobie dziwie - powiedział do niej.
_________________
SK [Usunięty ]
Wysłany: 2010-05-05, 18:04
-Świetnie! Znasz może bar ale nie jakiś tylko raczej doby i z dobrym a nie jakimś alkoholem? "Jakiś" bar mi zdecydowanie nie pasuje.
Chuck
Administrator I'm Chuck Bass
Dołączył: 11 Lip 2009 Posty: 429 Skąd: z Czaklandi...
Wysłany: 2010-05-05, 18:18
- Victrola, jest po prostu świetny - musiał powiedzieć w końcu to jego bar to po pierwsze po drugie najlepiej mu tam.
_________________
SK [Usunięty ]
Wysłany: 2010-05-05, 18:46
-Świetny? Świetny brzmi dobrze.
Zeskoczyła z ławeczki.
-Mógł byś mnie do niego odeskortować Chuck?
Chuck
Administrator I'm Chuck Bass
Dołączył: 11 Lip 2009 Posty: 429 Skąd: z Czaklandi...
Wysłany: 2010-05-05, 21:36
A dlaczego nie mógł by tego nie zrobić, wstał z ławki.
- Za mną - powiedział do niej po czym ruszyli do wyjścia tam już stała czarna limuzyna należąca do Czaksona, otworzył mi szofer drzwi wiedli i odjechali w stronę jego lokalu.
_________________