zajęcie / zawód: Wszytkim i niczym czyli rapem
Wiek: 36 Dołączył: 08 Lip 2010 Posty: 66
Wysłany: 2010-07-10, 20:20
Zrobił co miał zrobić już chyba wszystko załatwił co miał i akurat był w Staten Island to postanowił zawitać do parku co mu tam szkodzi, chciał troszkę odpocząć, bo już trochę łazi po NY dziś więc dobrze mu to zrobi przynajmniej tak uważał a cóż może kogoś spotka z kim zamieni parę słów ale nie wiedział czy to się stanie i tak przez te rozmyślenia trafił na łąkę, postanowił sobie usiąść, miał plecak ze sobą usiadł sobie i wyjął z niego zeszyt i długopis otworzył i zaczął coś pisać no cóż nie coś tylko słowa nowej piosenki ale cóż no już tak samo z siebie wpadł na pomysł i zaczął przelewać go na papier a może kiedyś coś z niej będzie.
Rejcz miała dziś wyjątkowo nudny i leniwy dzień. Zero odzewu od agencji, żadnych pokazów na dniach, aż zaczęła żałować, że musiała wrócić do NY. Chociaż wcale nie musiała. To była jej decyzja, no ale cóż, coś kosztem czegoś. Zamienić balangi na nude, też coś. A więc jakimś trafem, w ten nudny dzień, idąc nowojorskimi alejkami trafiła na łąkę. Nie kręciły jej takie samotne spacery, ani tym bardziej łono natury. Ale sama nie była, kątem oka spostrzegła jakiegoś chłopaka siedzącego z jakimś zeszytem w ręku. Tak z głupia postanowiła, że zagada, a co jej tam.
- Cześć. - powiedziała lustrując go spod byka i podchodząc w jego stronę. - Co tworzymy?
zajęcie / zawód: Wszytkim i niczym czyli rapem
Wiek: 36 Dołączył: 08 Lip 2010 Posty: 66
Wysłany: 2010-07-10, 20:31
No cóż gdy się zatopi w twórczości to może tak cały dzień lecz coś go wybiło i może to i dobrze bo wróci trochę do rzeczywistości jaka go otacza. Spojrzał na dziewczynę co się do niego odezwała. - Cześć - powiedział do niej miłym tonem no cóż jak się przywitała to dlaczego miał by też tego nie zrobić. - Rap - powiedział z uśmiechem na twarzy, no cóż dlaczego miał by mówić co innego. Robił to co lubił i nie miał zamiaru tego ukrywać nawet jak ktoś tego nie lubi.
- Oo, rap. - kiwnęła głową z uznaniem. Intrygowały ją artystyczne dusze. Sama zawsze żałowała, że oprócz fajnego tyłka Bozia nie obdarowała ją niczym szczególnym. A chętnie by sama zaczęła śpiewać, lub malować, bądź grać, lub coś innego tworzyć gdyby tylko potrafiła. A tak to mogła tylko dać się oglądać na wybiegach. Kochała to, w końcu modeling od zawsze był jej pasją. - Można się dosiąść i Ci trochę poprzeszkadzać? - spytała ze śmiechem. W końcu jak już się nawiązała konwersacja to warto byłoby ją potrzymać. Rejczel lubiła poznawać nowe osoby, więc pogawędka z tym panem była dobrą okazją do zabicia nudy, która towarzyszyła jej od dobrych paru godzin.
zajęcie / zawód: Wszytkim i niczym czyli rapem
Wiek: 36 Dołączył: 08 Lip 2010 Posty: 66
Wysłany: 2010-07-10, 20:57
No cóż dlaczego miał by mieć coś przeciwko temu by się przysiadła do niego. Skoro z jej słów słowo rap zabrzmiało dobrze to znaczy, że lubi więc jeszcze bardziej szło mu to na rękę. - Nie no spoko, siadaj. - powiedział do niej z miłym uśmiechem na twarzy. - Nie no nie przeszkadzasz tak sobie pisałem. - powiedział do niej znów z tym uśmiechem.
Rejczel usiadła więc obok niego i kątem oka rzuciła na to co pisał. Nie znała się na tym zbytnio, więc nie zamierzała oceniać ani pytać, czy jej pokaże co tam sobie zaczął tworzyć. Zresztą wiedziała, że i tak by nie zaczął się chwalić czymś co jest jeszcze nieskończone. Artyści już tak chyba mają. - A tak w ogóle to Rejczel jestem. - powiedziała nagle. Wypadało się przedstawić, więc uśmiechnęła się wymawiając swoje imię.
zajęcie / zawód: Wszytkim i niczym czyli rapem
Wiek: 36 Dołączył: 08 Lip 2010 Posty: 66
Wysłany: 2010-07-10, 21:06
No cóż z pisania było by na tyle ale pewnie jeszcze dziś do tego wróci bo nieźle mu szła ta piosenka i może coś z niej ciekawego będzie ale zostawmy to w tyle teraz. Zamknął zeszyt i schował go do plecaka razem z długopisem. Spojrzał na nią gdy się przedstawiała. - Shane, miło mi poznać - powiedział do niej miłym tonem i z uśmiechem na twarzy.
- Mi Ciebie również. - rzuciła z uśmiechem. Shane na jakąś gadułę nie wyglądał, no i przede wszystkim nie brzmiał jak gaduła. Ale miał plusa za to, że się uśmiechał, bo jakby się krzywił lub miał nieprzyjemny wyraz twarzy, to Rachel dawno już by wstała i sobie poszła. - To co, jest coś jeszcze co lubisz oprócz rapowania? - a tak spytała, ot co. Od początku ich poznania to tylko ona wciąż pytała, a on tylko odpowiadał, więc postanowiła jeszcze przez chwilę podtrzymać ten schemat.
zajęcie / zawód: Wszytkim i niczym czyli rapem
Wiek: 36 Dołączył: 08 Lip 2010 Posty: 66
Wysłany: 2010-07-10, 21:17
No cóż zobaczymy jak to będzie z tą znajomością. Gdy już miał zacząć mówić to ona zadała mu pytanie w sumie nie było ciężkie jakieś czy coś w tym stylu ale no cóż lubił szczere odpowiedzi. - Ogólnie znajdzie się pewnie coś jeszcze ale najbardziej muzyką i to tylko w sumie rapem, takie już zamiłowanie. A tak w ogóle to ja powiedziałem co robię a ty czym się zajmujesz? znaczy co się interesuje. - powiedział do niej miłym tonem.
Alleluja, nie wierzyła, ale w końcu kolega o coś ją zapytał. Woooooooow, była pod wrażeniem. - A ja jestem sobie modelką i tym się właśnie zajmuje i interesuję. - powiedziała szeroko się przy tym uśmiechając. No tak, w końcu mogła się pochwalić, co lubi robić. Zresztą on wydawał się być wyjątkiem wśród reguły. Większość facetów, która poznawała Rejczel świadomie zwracała uwagę na jej wygląd i sugerowała jej pracę w modelingu, ale może Shane nie był typem jasnowidza, który ot tak mógłby po jej wyglądzie stwierdzić czym sie zajmuje. Zresztą nie każdy zwraca uwagę tylko na wygląd, może w przypadku kolegi obok to sie sprawdzało.
zajęcie / zawód: Wszytkim i niczym czyli rapem
Wiek: 36 Dołączył: 08 Lip 2010 Posty: 66
Wysłany: 2010-07-10, 21:31
Cóż może i by sam mógł się tego domyśleć ale mówiąc szczerze miał to gdzieś czy by była nawet i policjantką nie przeszkadzało by mu to i nie zmieniło by to jego nastawienia, nauczył się nie oceniać ludzi w tak pozorny sposób. Mniejsza o to ważne, że to lubi i to robi i czerpie z tego radość bo to jest najważniejsze. - To dobrze, że robisz to co lubisz, ja to się na tym zbytnio nie znam no cóż nie jestem modelem - powiedział do niej pokazują rękami na siebie, no cóż nie był z wyglądu jakimś super modelem i nigdy o takiej karierze nie myślał, zawsze był rap w jego sercu i tak będzie zawsze.
- No nie jesteś, nie jesteś, ale nie trzeba być modelem by docenić kobiece piękno. - zaśmiała się po wypowiedzeniu tego zdania. - Ale fakt, najważniejsze robić to co się kocha, dobrze, że oboje mamy okazje spełniać swoje marzenia. - przytaknęła zwracając się w jego stronę. - A ty jak, płytę nagrywasz, bądź już nagrana? - spytała z zainteresowaniem. W końcu skoro chłopak pisze teksty, pewnie też rapuje to i może z niego jakaś wielka gwiazda jest, a ona nawet o tym nie wie.
zajęcie / zawód: Wszytkim i niczym czyli rapem
Wiek: 36 Dołączył: 08 Lip 2010 Posty: 66
Wysłany: 2010-07-10, 21:41
Może i miała racje do tego ale mniejsza o to jakoś, może nie pokazał się ze spostrzegawczej strony ale kogo to obchodzi w tej chwili. Weszła na pytania o jego twórczości w sumie jakoś nie przeszkadzało mu to ale trudno się mówi. - No mam zamiar nagrać.. kolejną - powiedział do niej z uśmiechem no cóż ma już kilka płytek nie jest to wielka ilość ale ma no cóż nie chciał się chwalić nie lubi no bo zawsze ludzie zmieniają swoje zdanie o danej osobie.
- Kolejną? No proszę proszę, z kogoś tutaj widzę jest gwiazda, ale taka skromna gwiazda, mylę się? - zachichotała w jego stronę. Ona w przeciwieństwie do niego lubiła się chwalić. Innym osobom to mogło przeszkadzać, bądź nie, ale Rejcz już taka była i albo to ktoś akceptował, albo nie. Proste. Zresztą ona miała to szczęście, że otaczała się w otwartym towarzystwie. Zresztą wcale nie należała do osób, które się przechwalały. Raczej do takich, które znały swoje wartość i były dumne z tego, co osiągają. - Kiedy planujesz więc wydać tą płyte? - wróciła po chwili do tematu jego pasji.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach