[Skye]

[REKLAMA]

[Chuck]

No cóż za alibi przypętał się tu jak zwykle swoją limuzyną. Wszedł do środka lustrując kobiety tu a bardziej można by powiedzieć potencjalną zwierzynę na noc. A cóż może się coś trafi. Podszedł do barku i zamówił szkocką z lodem.

[Skye]

S również zawitała do Touch. Celowo nie wsiadła za kierownice swojego auta, wiedząc, że dziś posiedzi dłużej przy barku. Po chwili przepychania się przez ludzi zobaczyła Chucka. Nawet ucieszyła się, bo przecież w końcu to ktoś znajomy.
-witaj - zaszła go od tyłu i położyła dłoń na jego ramieniu

[Chuck]

Delikatnie się odwrócił zapjąc również delikatnie za dłoń, no cóż nie spodziewał się Skye tu no cóż dawno się nie widzieli chyba ale miło widzieć ja w końcu dobrze się znają. - Witaj, skarbie - powiedział do niej, no cóż trzymał dalej za jej dłoń.

[Skye]

-Ty tutaj? znów inspekcja innych barów? - spytała żartobliwie, po czym kiwnęła na barmana mówiąc - to co zawsze, tam gdzie zawsze - obróciła się ponownie do Chucka - chyba nie będziemy tutaj stać? - spojrzała z pogardą na jakieś sweet 16 z Contance Billard, które kupowały alkohol na fałszywe dowody tożsamości - proponuję lożę, tam będziesz miał lepszy widok na ogół - w jej oku pojawił się tajemniczy błysk

[Chuck]

No cóż inspekcja nie całkiem po prostu imprezuje w plenerze to już, któryś z kolei klub/bar i tym podobne które dziś odwiedził. - Nie, dziś nie teraz zabawa i odpoczynek. - powiedział do niej po czym tak zerknął kątem oka na barmana na znak by dolał co trzeba do szklanki jego. No cóż może to nie był taki zły pomysł by pójść do loży w sumie tam może być ciekawej. - No to chodźmy, słonko. - powiedział do niej, patrząc spod brwi i trzymając szklankę szkockiej był gotów iść.

/pisz pierwsza :P