- Wow ! Co za miejsce ! - Powiedziałam widząc świetliste wnętrze, baru. Spodobało mi się tak jak w całej dzielnicy. - Szalejemy ? Czy prowadzisz ? - zapyatłam Mariah.
Dołączył: 11 Lip 2009 Posty: 429 Skąd: z Czaklandi...
Wysłany: 2009-11-06, 22:11
Limuzyna ruszyła w miasto a jak coś musi się dziać a dziś jest taka faza. Limuzyna stanęła pod tym chodź to nie jego V ale jakoś da rade dziś jakoś miał ochotę też na inny klub co to tylko w V ma siedzieć o nie tak to nie będzie. Wszedł do środka i podszedł do baru zamówił szkocką z lodem, lekko spojrzał w bok i kogo ujrzał Mariah z kimś eh no trudno podejdzie i tak zrobił. - Witam - rzucił na początek i był ciekaw jej reakcji jak go zobaczy.
_________________
Olivia [Usunięty]
Wysłany: 2009-11-06, 22:13
- Hm. Chciałam uciec od Bronxu. No i się udało. Byłam, a w zasadzie jestem dziennikarką, ale dzięki szkole już na pół etatu. Pracuje w domu. Wcześniej śpiewałam. Wiesz tak na scenie, pełno ludzi. Jednak wszystko przycichło i mogłam wrócić do bycia normalną dziewczyną. Sława w pewnym stopniu jest męcząca. Zresztą jaka tam sław moje skończyła się szybciej niż zaczęła.. A ty czym się zajmujesz ? Gdzie się uczysz ?
-Constance Billard, prywatne liceum dla elity - powiedziała dobierajac sie do dirnka.
W pierwszej sekundzie po słowach Chucka myślała, że te słowa nie sa kierowane do niej. Ale i tak się obróciła. Zamrugała.
-ty tutaj? - spytała zdziwionym ale lekko zdezorientowanym głosem, już nie takim pewnym jak wcześniej.
Dołączył: 11 Lip 2009 Posty: 429 Skąd: z Czaklandi...
Wysłany: 2009-11-06, 22:20
Spodziewał się jednak innej reakcji ale mniejsza o to też może być i taka ale co tam. - lubie zaskakiwać - powiedział do niej, lekko spojrzał na jej koleżankę.
Zdziwiła się, że dosłyszał jej słowa.
- zmierzasz do zegoś? -spytała i nagle przypomniala sobie, że nie jest sama tutaj - Olivia, Chuck, Chuck Olivia - rzuciła
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach