[ann]

[REKLAMA]

[ann]

no to weszli tu. siadła na łóżku nic nie mówiąc

[Skye]

Spojrzał na nią i uśmiechnął się.
-taaak to chyba odpowiednie miejsce - stwierdził roglądajac sie

[ann]

przyciągnęła go do siebie i pocałowała

[Skye]

-naprawde lubisz konkretny - powiedział między pocałunkami i zabrał się do rozbierania jej

[ann]

zaśmiała się w myślach po jego słowach. lubiła konkrety, fakt. może wychodziła na dziwkę i zdzirę, ale miała to głęboko w... nosie. pozwoliła mu się rozebrać. potem zrobiła z nim to samo. no i oczywiste, co działo się potem.

[Skye]

Gdy było już po leżał na plecach oddychając szybko. Odwrócił głowe w bok i spojrzął na Megan. Delikatnie pogłaskał ją dłonią po policzku.

[ann]

uśmiechnęła się lekko do niego. zaczęła zastanawiać się. po chwili jednak przestała. postanowiła zrobić to później.
- chcesz coś pić albo coś? - spytała. była w końcu gospodynią.

[Skye]

-obojętnie, może być woda - powiedział

[ann]

podeszła za łóżko, gdzie stał stolik. tak tak, miała za łóżkiem stolik. wśród wszelkiego rodzaju napoi znalazła butelkę z wodą i nalała mu do szklanki. sobie nalała coli. wróciła i dała mu jego szklankę. siadła na łóżku po turecku i spojrzała na jego nagi tors. uśmiechnęła się
- dziś też było fajnie -powiedziała nagle

[Skye]

-ciesze isę, że ci sie podobało - powiedział sięgając po szklankę - również jestem zadowolony - dodał po tym jak sie napił

[ann]

upiła trzy łyki ze swojej szklanki i postawiła ją na stolik, znajdujący się koło łóżka.
- twoje zadowolenie mnie cieszy - powiedziała.

[Skye]

-zastanawia mnie - zaczął - jak traktujesz ta znajomość-

[ann]

- a jak chcesz, żebym traktowała? - odpowiedziała pytaniem na pytanie. często tak robiła. tak było najwygodniej. przynajmniej dla niej

[Skye]

-zadalaś trudne pytanei - stwierdził wymijająco