[ann]

[REKLAMA]

[ann]

wziął ją tutaj, żeby nikt im nie przeszkadzał. gdy znaleźli się w tym pomieszczeniu, pocałował ją delikatnie

[Skye]

Odwzajemniła pocałunek delikatnie obejmując go.
-ładnie tu masz, tak schludnie - stwierdizła rozglądajać się

[ann]

- dzięki - powiedział - zasługa siostry. - dodał. siadł na łóżku i dał jej znak, żeby się rozgościła. najlepiej siadła koło niego.

[Skye]

a ona siadła obok niego, zupełnie tak jak chciał:D
-czyli nie mieszkasz sam? - spytała słysząc o siostrze

[ann]

pokręcił głową.
- ale tymczasowo sam - dodał. w końcu siostra była przez całe wakacje na obozie.

[Skye]

-zawsze chciałam mieć starszego brata - wyznała i śmiała się - by mnei bronil przed takimi jak TY! -

[ann]

- jak ja? czemu jak ja ? - spytał, nie wiedząc o co cho.

[Skye]

-zazwyczja starsi bracia nie są zadowoleni gdy ich małe siostrzyczki spotykają się z chloapakmi - wyjaśniła - a mnie nie ma nawet kto kontrolować - powiedziała

[ann]

- na szczęście moja siostra ma poukładane w głowie - powiedział zadowolony. nie dodał, że i tak inni boją się ją skrzywdzić, by nie mieć z Jordanem do czynienia. - ja będę Cie bronił jak chcesz - dodał

[Skye]

Klasnęła w dłonie- taaaak - zachichotała i przytuliła się do niego.

[ann]

objął ją ramieniem, po czym pocałował namiętnie.

[Skye]

Wyrwala mu się na chwile
-na pewno tu nikogo nie ma? - upewniła się

[ann]

- na 100% jesteśmy sami. - potwierdził. nie miało tu kogo być, taka prawda

[Skye]

-aha - odrzekła nieco niepewnym tonem, mając cichą nadzieje, że Jordan naprawde nie jest taki jak jej znajomy z plaży