[sq.]

[REKLAMA]

[sq.]

Wejście było zaraz przy salonei, wiec ujrzeli najpeirw go.
- Zostaniesz na chwile co? - spytała nie pewnie kładąc klucze gdzieś tam na stoliku.

Wejście było zaraz przy salonei, wiec ujrzeli najpeirw go.
- Zostaniesz na chwile co? - spytała nie pewnie kładąc klucze gdzieś tam na stoliku.

[Avril]

- Jeśli nalegasz. - uśmiechnął się. - ładnie tu sobie mieszkasz. - pochwalił.

- Jeśli nalegasz. - uśmiechnął się. - ładnie tu sobie mieszkasz. - pochwalił.

[sq.]

-A dzieki, saidaj - powiedziała wskazując na sofę.
-Napijesz sie czegos ? - spytała po chwili.

-A dzieki, saidaj - powiedziała wskazując na sofę.
-Napijesz sie czegos ? - spytała po chwili.

[Avril]

Usiadł. - Nie dzięki. Zaraz będę się zbierał. - uśmiechnął się. W końcu nie będzie się narzucał.

Usiadł. - Nie dzięki. Zaraz będę się zbierał. - uśmiechnął się. W końcu nie będzie się narzucał.

[sq.]

-no.. jak chesz. Ale mozesz tutaj zostać. Już dawno to meiskzanie nie widziało żadnej osoby poza mna. - ząsmaiła sie.

-no.. jak chesz. Ale mozesz tutaj zostać. Już dawno to meiskzanie nie widziało żadnej osoby poza mna. - ząsmaiła sie.

[Avril]

Zaśmiał się. - Chodź. - poklepał miejsce obok na kanapie, dając jej znak, że ma usiąść bo gdzieś tam się krzątała.

Zaśmiał się. - Chodź. - poklepał miejsce obok na kanapie, dając jej znak, że ma usiąść bo gdzieś tam się krzątała.

[sq.]

Posłusznie usiadł na sfoie. Przypadkowo usiadła jedna nogą na nim.
- oj przepraszam - powiedziała i momentalnie znalazła sie na drugim końcu sofy.

Posłusznie usiadł na sfoie. Przypadkowo usiadła jedna nogą na nim.
- oj przepraszam - powiedziała i momentalnie znalazła sie na drugim końcu sofy.

[Avril]

Zaśmiał się. - Podobno jestem brzydki, to mnie nie podrywaj. - powiedział do dziewczyny i rozsiadł się wygodnie na kanapie przyglądając się dziewczynie.

Zaśmiał się. - Podobno jestem brzydki, to mnie nie podrywaj. - powiedział do dziewczyny i rozsiadł się wygodnie na kanapie przyglądając się dziewczynie.

[sq.]

-Na co poradze że jestem tak tłusta, że nie potrafie usiasc book ciebie tak żeby cie nie zgnieść ? - zaśmiała się.
- Noo nie jesteś aż taki brzydki. - powiedziała pod nsoem tak aby chłopak tego nie usłszała, żeby sobie nie pomyślał neiwiadomo co.

-Na co poradze że jestem tak tłusta, że nie potrafie usiasc book ciebie tak żeby cie nie zgnieść ? - zaśmiała się.
- Noo nie jesteś aż taki brzydki. - powiedziała pod nsoem tak aby chłopak tego nie usłszała, żeby sobie nie pomyślał neiwiadomo co.

[Avril]

- Ty tłusta?! - prawie krzyknął. - Możesz sobie ze mnie nie żartować?
Chace miał słuch jak nie wiem co i dlatego usłyszał to co powiedziała rzekomo tak, żeby nikt nie słyszał. - No zgodze się z tobą. Aż tak chyba ze mną źle nie jest. - powiedział i uśmiechnął się.

- Ty tłusta?! - prawie krzyknął. - Możesz sobie ze mnie nie żartować?
Chace miał słuch jak nie wiem co i dlatego usłyszał to co powiedziała rzekomo tak, żeby nikt nie słyszał. - No zgodze się z tobą. Aż tak chyba ze mną źle nie jest. - powiedział i uśmiechnął się.

[sq.]

-A ty mógłbyś mi nei kłamać ? - odpowiedziała pytaneim na pytanie. Była lekko wkruzona na samą siebie że to usłyszał jednak nie zaregowała na słowa chłopaka na to.

-A ty mógłbyś mi nei kłamać ? - odpowiedziała pytaneim na pytanie. Była lekko wkruzona na samą siebie że to usłyszał jednak nie zaregowała na słowa chłopaka na to.

[Avril]

- Jakbym śmiał. - powiedział kładąc dłoń na klatce piersiowej. - Mówię samą prawdę i tylko prawdę. - wyszczerzył się.

- Jakbym śmiał. - powiedział kładąc dłoń na klatce piersiowej. - Mówię samą prawdę i tylko prawdę. - wyszczerzył się.

[sq.]

-to dobrze - zaśmiała się.
-Mo że powiesz mi cos o sobie? - spytała bo wprawdzie nic o tym chłopaku nie wiedziała.

-to dobrze - zaśmiała się.
-Mo że powiesz mi cos o sobie? - spytała bo wprawdzie nic o tym chłopaku nie wiedziała.

[Avril]

- Kiedy byłem mały, zacząłem tańczyć. Właściwie to mój kumpel mnie w to wciągnął. Mój ojciec niedawno zmarł i zamieszkałem sam. - powiedział. - Jestem bardzo miły, jak pewnie już zauważyłaś. - zaśmiał się. - Teraz ty coś o sobie opowiedz.

- Kiedy byłem mały, zacząłem tańczyć. Właściwie to mój kumpel mnie w to wciągnął. Mój ojciec niedawno zmarł i zamieszkałem sam. - powiedział. - Jestem bardzo miły, jak pewnie już zauważyłaś. - zaśmiał się. - Teraz ty coś o sobie opowiedz.