zajęcie / zawód: Wszytkim i niczym czyli rapem
Wiek: 36 Dołączył: 08 Lip 2010 Posty: 66
Wysłany: 2010-07-08, 22:29
Nie miał co robić o tej porze, więc mały spacerek nie mógł mu zaszkodzić a, że piękna noc się zbliżała. Słuchawki na uszach i czapeczka, ręce w kieszeniach. Zobaczył ławkę i kogoś na niej a co tam przecież nie będzie raczej przeszkadzał i usiadł obok nie odzywając się bo po co zobaczył, że też słucha jak będzie chciała pogadać to na pewno ona to zrobi.
Przy jakiejś nastrojowej balladzie zdarzyła odlecieć. Jednak gdy zaczął się następny, rockowy już kawałek powróciła na ziemię. I oto w tym momencie zauważyła Shane'a siedzącego obok. Uśmiechnęła się.
- widzę dobry kawałek ci leci - powiedziała widząc jak chłopak 'przygrywa' stopą do taktu swojej muzyczki.
zajęcie / zawód: Wszytkim i niczym czyli rapem
Wiek: 36 Dołączył: 08 Lip 2010 Posty: 66
Wysłany: 2010-07-08, 22:46
Spojrzał na dziewczynę no cóż słuchał muzyki ale nie na tyle głośno by jej nie usłyszeć. Zrzucił słuchawki na szyję. No cóż lubił muzykę i to bardzo i nic dziwnego w tym dla niego nie było ale no nie wszyscy muszą wiedzieć. - Muzyka to moja jedyna pasja - powiedział do dziewczyny z lekkim uśmiechem na twarzy.
zajęcie / zawód: Wszytkim i niczym czyli rapem
Wiek: 36 Dołączył: 08 Lip 2010 Posty: 66
Wysłany: 2010-07-08, 22:55
Patrzył na nią z lekkim uśmiechem cały czas. No cóż zeszli na jego temat i no w sumie pytanie takie sobie bo nie lubił się przechwalać ale kłamać tym bardziej nie miał zamiaru. - Tworze i pasjonuję - powiedział do niej miłym tonem no cóż nie miał zamiaru mówić czegoś innego bo po co tak było dobrze.
zajęcie / zawód: Wszytkim i niczym czyli rapem
Wiek: 36 Dołączył: 08 Lip 2010 Posty: 66
Wysłany: 2010-07-08, 23:04
No cóż nie przechwalając się już są ale mniejsza o to ale po co o tym ma mówić teraz, bo pewnie inaczej na niego by patrzyła a tego nie lubi. Zaśmiał się tylko lekko. - Shane, miło mi poznać - powiedział z uśmiechem. - Czego słuchasz? - spytał sie miłym tonem.
-wszystkiego co wpada w ucho, od popu do rapu włącznie, no może wyłączając metalowe klimaty - puściła oko - mieszkasz gdzieś tutaj? tzn nie w central parku, hah, w pobliżu? -
zajęcie / zawód: Wszytkim i niczym czyli rapem
Wiek: 36 Dołączył: 08 Lip 2010 Posty: 66
Wysłany: 2010-07-08, 23:18
No to przynajmniej dowiedział się czegoś, że jak go usłyszy albo go słyszała to nie musi być od razu skrytykowany za taką muzykę ale to już inna bajka. Spojrzał na nią no w sumie to nie daleko.
- No nie daleko, a co ? - powiedział do niej.
zajęcie / zawód: Wszytkim i niczym czyli rapem
Wiek: 36 Dołączył: 08 Lip 2010 Posty: 66
Wysłany: 2010-07-08, 23:42
O Columbia, dobra szkoła ale to takie spostrzeżenie nie warte wymowy chyba. Ciekawe on jakoś nawet jak poszedł do NYU to nie chciał do akademika tak jakoś. - Ciekawe, to pewnie niezłe imprezy tam robicie - powiedział do niej i lekko sie zaśmiał z tego. No cóż nie wiedział czy robią ale no w sumie nie wiedział i nie miał co powiedzieć na ten temat.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach