-mogę zrobić głośniej, chyba, że chcesz się wyciszyć - wskazał na jakiś sprzęt grajacy na półce naprzeciw łóżka.
Położył się na łóżku obok niej.
-niezywkle dobre standardy na queens - stwierdził - zawsze widziałem ta dzielnice z innej perspektywy -
-Np. Chuck, złości się na mnie i zachowuje tak jakby wyznawał zasadę, nie sypiam z nikim więcej niż jeden raz.
Podniosła się.
-Albo ty, opiekujesz się mną i zajmujesz. Dlaczego?
Spojrzała na Joela.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach