[ann]

[REKLAMA]

[Skye]

Przyszła sobie na imprezkę. Wbiła się chyba jako pierwsza z elity, bo nie znalazła nikogo znajomego. Po mimo to zrobiła sobie małego drinka na początek i usiadła na kanapie wsłuchując sie w muzykę, która bębniła w całym apartamencie.

[Blair]

Od kiedy Skye była w elicie? No nie ważne. Pewnie coś się jej pomyliło. Po powrocie do miasta Be, dowiedziała się od kogoś ze zapowiada się domówka, więc postanowiła wstąpić. Stojąc podparta ręką o fotel rozmawiała z jakimś znajomym popijająć przy tym szampana.

[Skye]

od kiedy Bee zaczęła tak pyskowac? A moze po prostu Blair zbyt malo przbywała w NY by wiedziec kto teraz kim i z kim jest:p
Skye spojrząła na nia krzywo - Blair gadajaca z akimś małym napaleńcem? Oj do czego to już dochodzi!
-Nie wiedziałam, że gustujesz w takim towarzystwie - powiedziała do niej wstając

[Blair]

A czy Be, kiedykolwiek nie była pyskata? Oh, prosze wybaczyc, ale kto z kim co i jak to zawsze była na czasie. Odprowadziła go wzrokiem po czym skierowała wzrok na S. - To był Eric, brat Sereny. - mruknęła jakby to była najbardziej oczywista rzecz na świecie. Pierwsze primo aby byc w elicie trzeba rozpoznawać twarze, co jak widać kiepsko wychodziło pannie Beatle.

[ann]

a megan jarała sketa na kanapie ^^

// czy to nie miało być wczoraj? ^^

[Skye]

//wczoraj chyba w victroli miało być, choć juz sama nie wiem.
Skaj poznawała twarze, owszem, tylko, że zgejami się nie zadajew przeciwieństwie do B;)
-zmienił się - stwierdziła odprowadzając go wzrokiem - ale ty się nie zmieniłaś - stwierdziła przypatrując się jej - gdzies ty się właściwie podziewała? Vegas ,czy wycieczki poza kraj? -

[Blair]

- Paryz, Mediolan, Vegas i jeszcze więcej. - mruknęła z uśmiechem siadająć na oparciu jednego z foteli z uśmieszkiem na twarzy.

[Skye]

-czyli twoja szafa napelniła się nowymi rzeczami - żaśmiała się wyobrażając sobie Blair na zkaupach w każdym z europejskich miast słynacych z najlepszych domów mody - Chuck wyraźnie się nudzil bez Ciebie - powiedziała ze złośliwym usmieszkiem

[Blair]

- i została pozbawiona tych starych. - odpowiedziała. - wielkie dzięki ze przypominasz mi o jednej z rzeczy o ktorej mam ochote zapomniec do konca zycia, nie wiem czemu się tak tym szczycisz.

[Skye]

-już dobrze, nie wpieniaj się - powiedziała cuzłym głosem - lepiej powiedz co nowego w europie i vegas -

[Skye]

--impreza chyba zkończyła ise ---