[sq.]

-Nie wiem, chyba po prostu przyszłam do neij w nie odpowiednim momencie. - powiedziała patrząc w jego oczy, bo nie miała odwagi by odwrócić kolejny raz wzrok.

-Nie wiem, chyba po prostu przyszłam do neij w nie odpowiednim momencie. - powiedziała patrząc w jego oczy, bo nie miała odwagi by odwrócić kolejny raz wzrok.

[REKLAMA]

[Avril]

- Dlaczego nie pozwoliłaś mi jechać ze sobą. - przyciągnął ją do siebie i przytulił.

- Dlaczego nie pozwoliłaś mi jechać ze sobą. - przyciągnął ją do siebie i przytulił.

[sq.]

Nic juz na to nie odpowiedziała po prostu gdy tylko przytuliła sie do neigo zapomniała o całym świecie.
-Ale.. nie gniewasz się, że ci nie dałam znać, że wróciłam? - spytała nie pewnie, bo przecież nie miała ochoty mu tłumaczyć dlaczego tak zrobiła chociaż po tej rozmowie chyba to było już jasne.

Nic juz na to nie odpowiedziała po prostu gdy tylko przytuliła sie do neigo zapomniała o całym świecie.
-Ale.. nie gniewasz się, że ci nie dałam znać, że wróciłam? - spytała nie pewnie, bo przecież nie miała ochoty mu tłumaczyć dlaczego tak zrobiła chociaż po tej rozmowie chyba to było już jasne.

[Avril]

- No może trochę. Ale już w porządku. - powiedział. - Odwieźć Cię do domu? - zapytał.

- No może trochę. Ale już w porządku. - powiedział. - Odwieźć Cię do domu? - zapytał.

[sq.]

-A z tą niespodzianka nadal aktualne? - zapytała nagle i oderwała sieod neigo.

-A z tą niespodzianka nadal aktualne? - zapytała nagle i oderwała sieod neigo.

[Avril]

- Właściwie, to miałem cię tam nie zabierać wcześniej, ale jeśli nalegasz... - uśmiechnął się.

- Właściwie, to miałem cię tam nie zabierać wcześniej, ale jeśli nalegasz... - uśmiechnął się.

[sq.]

Zastanowiła sie chwilke.
-Jeśli ta niespodzianka nie jest do końca gotowa to poczekam. - powiedziała z szerokim uśmeichem.
-W takim razie możesz mnie odwieść do domu.- dopowiedziała, bo juz domyśliła się, że nie jest gotowa. Wstała zabrawszy torebkę z blatu i wrzuciła do niej swoje papierosy i zapalniczkę, moze jeszcze jej się przydadzą.

Zastanowiła sie chwilke.
-Jeśli ta niespodzianka nie jest do końca gotowa to poczekam. - powiedziała z szerokim uśmeichem.
-W takim razie możesz mnie odwieść do domu.- dopowiedziała, bo juz domyśliła się, że nie jest gotowa. Wstała zabrawszy torebkę z blatu i wrzuciła do niej swoje papierosy i zapalniczkę, moze jeszcze jej się przydadzą.

[Avril]

Chwycił ją w pasie, poszli do auta i pojechali do Emily.

Chwycił ją w pasie, poszli do auta i pojechali do Emily.

[cloudy]

Dosiadła się do barku i zamówiła Cosmopolitan.

Dosiadła się do barku i zamówiła Cosmopolitan.