[gossip_girl]

hej, ludzie !

Zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądałoby życie, gdyby nasz Nowy Jork, miasto wybrańców, umarło? Sama nigdy nie dopuszczałam do siebie tej, jak się okazuje okrutnej myśli. Wy zapewne też nie. Dlatego właśnie moja cudowne życie zamieniło się w koszmar. Nie mówię o zablokowaniu kart kredytowych bez limitu, straceniu mojego apartamentowca, domku na St. Barts, posiadłości w Aspen czy Paryżu. Mówię o upadających klubach, które kiedyś słynne były na całym świecie, które odwiedzali ludzie z całej Ameryki, z całego świata.
Co teraz widzicie w Bed New York? Odpowiedź jest prosta. Nie widzicie nic. A wiecie dlaczego? Bo Was tam nigdy nie ma!
Resztę pozostawię bez komentarza...


Impreza, która miała zakończyć wakacje

Tak, ta impreze miała obudzić Was z pięknego nowojorskiego snu. Spodziewano się masy alkoholu i zabawy. Jednak tylko nieliczni się o to postarali.
Moje potrzeby zaspokoiła Mariah. Oczywiście mam tu na myśli potrzebę ingerowania w sprawy innych. Niezaspokojoną osobą został Donald, bo to właśnie z nim Mariah wylądowała na dachu domu Avril, ale (uwaga!) nie dała się przelecieć. Jeśli Donnie wiedział z kim miał do czynienia, na pewno zdziwił się, że do niczego nie doszło. Czyżby nasza dzieweczka (może dziweczka?) zmieniła tryb życia?
Chuck usiłował wykorzystać Skye. Jak myślicie, udało mu się? Mylicie się! Blond ćpunka nie dała się uwieść na tandetne teksty. Wyszli z sypialni razem i wrócili do reszty gości. Może wciągnęła naszego Don Juana do kręgu narkomanów?
Brooke i Joel siedzieli razem na kanapie, gadając. Typowe stare małżeństwo. Kiedyś padło imię Caroline, B nieco się zasępiła. Czyżby J miał ponowny romans z jedną z bliźniaczek? W końcu tego samego dnia jeździli na wrotkach trzymając się za ręce. Chyba, że tą trzecią jest Serena, która, jak sama przyznaje, ma ma już 2 dzieci z Nate'm.
Wszyscy inni, włącznie z solenizantką, bardzo mnie zawiedli. Urządzili sobie prymitywną dyskotekę, dlatego impreza wymarła przed nastaniem świtu.

Na celowniku:
N znowu na odwyku? Czyżby ten chłopak nie wiedział jak bezpiecznie ćpać? A może tu chodzi o pewną osobę, która spędza ten rok z dala od innych? Podobno G dalej się leczy.
B wyjechała. Niektórzy stwierdzili, że to ze względu na depresję po nauce całowania z Ch.
E, brat S, przebywa w Europie, gdzie wysłała go zdesperowana matka. Czyżby ze względu na jego orientację wysłała go do żeńskiego klasztoru?

[REKLAMA]

[ann]

zgadzam się, że z tym miastem coś sie stało ;/

[Serena]

kłamstwo! 3 dzieci!

[Skye]

a ja myślałam, że 5...

[Serena]

widzę, że kłamstwa w modzie ! trzeba z tym uporządkowanie zrobić.