[sq.]

[REKLAMA]

[Zippora]

Usiadła na kanapie i czekała na Seana rozglądając się zaciekawiona.

Usiadła na kanapie i czekała na Seana rozglądając się zaciekawiona.

[sq.]

Po chwili wszedł do slaonu z dwiema skzlankami wody. Jednaz nich podał do rąk własnych dziewczyny.
-proszę. - powiedział podając jej ową wodę, a sam usiadł obok niej i wziął łyka wody.

Po chwili wszedł do slaonu z dwiema skzlankami wody. Jednaz nich podał do rąk własnych dziewczyny.
-proszę. - powiedział podając jej ową wodę, a sam usiadł obok niej i wziął łyka wody.

[Zippora]

Upiła łyk - wiesz, zastanawiałam się wczoraj co u Ciebie - uśmiechnęła się lekko wpatrując się w wodę w szklance.

Upiła łyk - wiesz, zastanawiałam się wczoraj co u Ciebie - uśmiechnęła się lekko wpatrując się w wodę w szklance.

[sq.]

-Jak widać wszystko u mnie w porządku i spokojnie. - powiedział uśmiechając sie do niej lekko.

-Jak widać wszystko u mnie w porządku i spokojnie. - powiedział uśmiechając sie do niej lekko.

[Zippora]

Z uznała, że chłopak jest mniej rozmowny niż ostatnio zerknęła więc na zawartość swojej szklanki nieco speszona.

Z uznała, że chłopak jest mniej rozmowny niż ostatnio zerknęła więc na zawartość swojej szklanki nieco speszona.

[sq.]

-Czyli jedną częśc NY masz juz w małym paluszku? - spytał majac na myśli, ze juz obeszła całą swojadzielnicę.

-Czyli jedną częśc NY masz juz w małym paluszku? - spytał majac na myśli, ze juz obeszła całą swojadzielnicę.

[Zippora]

Zwróciła na niego swoje błękitne oczy i pokiwała głową - tak, i muszę przyznać, że zakochałam się w tym mieście jak nigdy - dodała.

Zwróciła na niego swoje błękitne oczy i pokiwała głową - tak, i muszę przyznać, że zakochałam się w tym mieście jak nigdy - dodała.

[sq.]

-To co powiesz na dzisiejsze poznanie lepiej baru, który jest tym razem w tej dzielnicy? - sproponował, bo co jak co ale jego dom nie należał do wielkich atrakcji.

-To co powiesz na dzisiejsze poznanie lepiej baru, który jest tym razem w tej dzielnicy? - sproponował, bo co jak co ale jego dom nie należał do wielkich atrakcji.

[Zippora]

- hm, jasne - zgodziła się i wypiła wodę do końca. Postawiła szklankę na stole.

- hm, jasne - zgodziła się i wypiła wodę do końca. Postawiła szklankę na stole.

[sq.]

Odstawił swojaskzlanke bez zbędnych słow i ruszył w storne drzwi wejściowych, bo móc późneij przez nie wyjść razem z dziewczyną.

Odstawił swojaskzlanke bez zbędnych słow i ruszył w storne drzwi wejściowych, bo móc późneij przez nie wyjść razem z dziewczyną.