Znalezionych wyników: 11

Cóż, najwidoczniej nie każdy miał takie samo zdanie jak ona, trudno. Na pytanie blondynki, dziewczyna zaśmiała się i przewróciła wymownie oczami
- Szczerze? Są to tak niesprecyzowane plany że wątpię, że chciałoby ci się tej plątaniny słuchać... sama pewnie w połowie bym się zgubiła - odpowiedziała zgodnie z prawdą. Dziwne, bo przecież za rok tez będzie na studiach... jednak ona się tym nie przejmowała.

Cyanne też się nieco zdziwiła zwierzeniem, lecz nie pokazała tego po sobie. Napiła się i odstawiła alkohol na chwilę na stolik
- To zależy, czy dobrze wybrałaś... - mruknęła - może po prostu nie trafiłaś w to, co byś chciała. Nie lepiej zmienić kierunek, niż całkiem rezygnować z edukacji? - spytała, jakby tym samym podsuwając pewne rozwiązanie. Tak ją zrozumiała, że zamierza całkiem porzucić studia, a temu osobiście Cyanne była przeciwna.

- Taak, to cię wybrania - mruknęła, lecz dosłyszalnie dla niej i zaśmiała się krótko - chodzę do Constance Billard, ostatnia klasa... ty mi wyglądasz na starszą, to może dlatego się nie znamy - stwierdziła, wzruszając lekko ramionami.
- Jesteś gdzieś na studiach? - spytała z ciekawości

Cyanne zastanowiła się na moment. powinna czyli ją kojarzyć, dziwne. No ale to, że była trochę roztrzepana mogło wiele tłumaczyć, ale że ona jej nie znała? Cóż, mimo, że polubiła ją, jak na razie, natura Cyanne nie pozwalała tego przepuścić
- Nie? No to zdolna jesteś - stwierdziła, pół żartem pół serio. W końcu mieszka na Manhattanie od zawsze - ale cóż, zdarza się... i zawsze można to nadrobić - dodała dla pocieszenia, choć w sumie nie wiadomo kogo. Raczej bardziej Skye niż siebie, skomplikowany charakter.

Na szczęście została pozytywnie zaskoczona, gdy dziewczyna się odezwała. Jednak wychodząc z domu, mimo, że sama, była pewna, że kogoś spotka lub pozna, w końcu Nowy Jork.
- To prawda, tak jest nawet wygodniej - przyznała, uśmiechając się lekko - Cyanne - przedstawiła się i popiła trochę.
- Jesteś gdzieś stąd? - spytała z ciekawości, bo może się okazać, że powinna ją nawet kojarzyć z widzenia.

Dziewczyna usiadła obok nieznajomej, z początku nie poświęcając jej zbyt wiele uwagi, którą zatrzymała na otoczeniu. Dopiero po dłuższej chwili, popijając alkohol odwróciła na nią wzrok
- Sama na dyskotece? - rzuciła pierwszym lepszym pytaniem, jakie jej przyszło do głowy aby sprawdzić, czy dziewczyna w ogóle ma ochotę rozmawiać.

Cyanne dopiero weszła do pomieszczenia, ale nie miała zamiaru od razu ruszać na parkiet. Biorąc po drodze drinka podeszła do kanap, najwięcej wolnego miejsca dostrzegając jedynie u jakiejś blondynki, która nie wyglądała jej jak na kogoś, kto przyszedł w towarzystwie... kobieca intuicja?
- Wolne? - spytała dla upewnienia, jednak w trakcie już podchodząc do wolnego miejsca.

***

Rodzina:
#

Znajomi:
#
#
#

Przyjaciele:
#
#

Romanse:
#
#
#
#

Eks:
#

Miłość:
#

Wrogowie:
#
#

Jeżeli będą dodatkowo jakieś historię, to na PW;)

1. Imię lub imiona: Cyanne Elizabeth
2. Nazwisko: Pressland
3. Pełna data urodzenia: 9.04.1993r
4. Gdzie mieszkasz (dzielnica i rodzaj zakwaterowania): Manhattan, Upper East Side
5. Czym się zajmujesz (gdzie się uczysz lub pracujesz): Constance Billard
6. Krótka biografia (minimum 5 zdań):
Wbrew pozorom historia życia tej dziewczyny nie jest specjalnie zajmująca. Urodzona na U.E.S., mieszka tam nadal, teoretycznie z obojgiem rodziców. W rzeczywistości ojca widuje dwa razy do roku ze względu na jego delegacje, a co do matki... najwyraźniej praca jest ważniejsza. Zaowocowało to niezbyt mocną więzią Cyanne z rodziną, lecz też miało plusy - wczesne usamodzielnienie się.
Uczęszcza do żeńskiej szkoły, nie ma jeszcze sprecyzowanych planów na przyszłość. Biorąc pod uwagę jej buntownicza naturę, niezbyt przejmuje się oczekiwaniami rodziców co do jej 'wielkiej, światowej kariery'. Zrobi co zechce.
7. Cechy charakteru:
Cyanne jest całkiem normalna. Nie popada w skrajności, przecież bycie bardzo wredną jest nudne. Nie jest też nadmiernie wesoła czy nadpobudliwa. Jakby ktoś pytał, nie ma adhd. Nie ma także skłonności do bycia wielce honorową. Jasne, potrafi pokazać pazurki, nawet robi to dosyć często, ujawniając niemałą też część swojej złośliwej i ironicznej natury. W końcu, która porządna i szanująca się dziewczyna da z siebie robić idiotkę?
Często się śmieje lub nawet naśmiewa z innych. Budzą się w niej też zapędy, żeby dominować. Ma sto pomysłów na minutę, jednak tylko nieliczne realizuje z powodu wrodzonego lenistwa. Nie zawiera wiele przyjaźni, na którą trzeba sobie u niej na prawdę zasłużyć. Jeżeli już komuś się uda, nie będzie żałował, bo dla tego skromnego grona potrafi być lojalna i godna zaufania, zamieniając nudny czas na świetną zabawę.
Lubi się dobrze bawić, za to niespecjalnie ciągnie ją do nauki, co nie oznacza jednak, że w tym odstaje. Po prostu, uczy się, kiedy trzeba, nic ponadto. Gdy się nie wyśpi jest markotna i zawraca wszystkim głowę, więc lepiej jej nie budzić...
Nie warto zajść jej za skórę, nie dobrze też namawiać ją do zwierzeń. Ogółem wszystko zależy od sytuacji. Ogólnie trzeba przyznać, że jest poniekąd egoistką, czasami. Ciężko ją poznać i zrozumieć z początku, ale dzięki temu też nie jest nudno, prawda?
8. Czyj wygląd ma Twoja postać: Kirsten Stewart

Cyanne GG.jun.pl