The best Gossip Girl RPG
gossip girl rpg

Apartament Skye Daniels - Sypialnia S

Skye - 2010-07-08, 22:03
Temat postu: Sypialnia S

taki wyjabean yw kosmos czarny pokoik, w którym Skye nie musi ćpać by czuć się naćpana. Zazwyczaj na stoliku po prawej można znaleźć butelkę Jacka Danielsa i szklaneczki, by wieczorem delektowała się smakiem ulubionego alkoholu. Zazwyczaj także jest tam książka,, by Skajowa w nudne wieczory mogła przysiąść przy dobrym alkoholu i lekturze.

Skye - 2010-07-09, 23:54

I tym sposobem S&C znaleźli się w jej abstrakcyjnej sypialni.
-witaj w moim świecie- rzuciła krótko

Chuck - 2010-07-09, 23:58

Złapał ją w biodrach. - Zaraz go obrócę do góry nogami - powiedział do niej i ją pocałował.
Skye - 2010-07-09, 23:59

-pamiętaj, że nie jestem pierwszą lepszą, byle czym się nie zadowolę - ostrzegła
Chuck - 2010-07-10, 00:12

Wyzwanie coś ciekawego ale no cóż mówi to do mistrza kamasutry. - damy radę. - powiedział do niej.
Skye - 2010-07-10, 13:38

Pocałowala go i popchnęła go wprost na łóżko.
Chuck - 2010-07-10, 14:01

No cóż, nie było co wiele mówić. Nie było po co i tak powinno na razie pozostać. Leżąc na łóżku już czekał.
Skye - 2010-07-10, 22:35

Rozebrała i tak już mało zalaniająca bluzkę i usiadła w rozkroku na nim szepcząc 'dalej'
Chuck - 2010-07-10, 22:57

No i ruszyła machina której już nic nie zatrzyma.. Jak wiadomo Mistrz seksu był w swoim żywiole i niczego nie mogło zabraknąć w tej grze....

Z ISTNYCH POWODÓW PRZEPRASZAMY LECZ SCENY TE MOGĄ ZAWIERAĆ RZECZY TAKIE JAKIE SIĘ FIZIOLOFOM NIE ŚNIŁO, WIĘC WRACAMY PO DŁUGIEJ PRZERWIE ...
CENZURA ...

Skye - 2010-07-10, 23:16

hahaha nie pochlebiaj sobie:P:P fakt,faktem, że większość liczyła na pikantny opis, ale my nie robimy tu redtube.

A zatem więc po kilku godzinach dobrneli do finiszu tej gorącej nocy.

Chuck - 2010-07-10, 23:24

Położył się wygodnie i wyjął fajki i odpalił sobie no cóż dlaczego by miał tego nie robić. No cóż może i powinien się zwinąć jak zawsze ale cóż chwile może jeszcze zostać.. No i w taki o to sposób Skye została zapisana do długiej listy zaliczonych pań przez Bassa.
Skye - 2010-07-10, 23:32

A on do długiej listy zaliczonych przez nią. Niech nie myśli, że tylko faceci prowadza rankingi.
Bezczelnie wzięła sobie papierosa z paczki Chucka.
-napijesz się czegoś? - spytała owijając się kołdra i idąc do stolika służącego jej za barek

Chuck - 2010-07-10, 23:36

- Szkocką z lodem - powiedział do niej, właśnie tego mu brakowało do tego wszystkiego.
Skye - 2010-07-10, 23:39

Posłusznie nalała alkoholu i pobiegła do lodówki po lód.
-jak sobie wielmożny pan życzył - żartobliwie zagadała podając mu alkohol - dzięki. za przyjacielski sex - wyjasniła, gdy spojrzał pytająco.

Chuck - 2010-07-10, 23:43

- No raczej nie myślałem o niczym innym, albo raczej nie ze mną takie rzeczy jak stały chłop czy jak to tam ludzi nazywają a związek. - powiedział do niej, na raczej głupie to było by Czak chciał czegoś więcej niż tylko seksu to by było na prawdę dziwne i nie dopuszczalne z jego strony i natury jaka w nim siedzi. Oh Skye nie bądź głupia Czak nie zna słów innych niż seks bez zobowiązań.
Skye - 2010-07-10, 23:52

-ja też dlatego to sprostowałam - uśmiechnęła się - w końcu z życia trzeba brać to co najlepsze - otóż to
Chuck - 2010-07-10, 23:54

- Nom, czyli mnie - powiedział chwaląc samego siebie. No cóż w oczach Czaka pan Czak Bass był mistrzem wszystkiego.
Skye - 2010-07-10, 23:58

-nie pochlebiaj sobie - powiedziała - bo pomyśle, że jesteś kolejnym narcyzem z Upper East Side, a nie Chuckiem Bassem -
Chuck - 2010-07-11, 00:13

- Cóż za ostre słowa, wątpisz we mnie? - jakoś trochę go zirytowały te słowa.
Skye - 2010-07-11, 00:33

-nie wątpię, jednak tak właśnie zabrzmiałeś - wyjaśniła z anielskim spokojem.
Chuck - 2010-07-11, 00:47

- Jakoś tak wyszło. - powiedział, krótko. No cóż może troszeczkę przesadził ale użalać się nad sobą nie miał zamiaru.
Skye - 2010-07-11, 18:29

-nieważne - zakończyła temat ubierając się w bielizne. Wzięła swoją szklankę i podeszła do okna, obserwując bez słowa tetniący życiem Manhattan.
Chuck - 2010-07-11, 18:31

Wstał chodź trochę nie chętnie bo dobrze mu się leżało ale cóż. Zaczął się ubierać, lekko spoglądając na nią spod brwi.
Skye - 2010-07-11, 18:40

-jak chcesz możesz tu zostać do rana, mi to obojętne - powiedziała widząc jego odbicie w okiennej szybie. uśmiechnęła się na chwile sama do siebie i odwróciła w jego stronę - wiesz, właśnie sobie uświadomiłam co zrobiłam. Poszłam z Tobą do łóżka, na dodatek bez żadnych zachęt, niegdyś wyglądało to inaczej - przypomniała obie jak go zwodziła i później rezygnowała. Dziś to już ją nie bawiło. Wolała konrety.
Chuck - 2010-07-11, 22:47

Spojrzał na nią po jej propozycji nie jakoś nie wypadało no cóż nie on nie zostanie. Gdy już się ubrał wstał. - Jednak nie zostanę, ale dzięki za propozycje. - powiedział do niej. No cóż po następnych słowach miała racje nie mógł zaprzeczyć. - W jakiś sposób się zmieniłaś oby nie na gorszę. - powiedział do niej i ruszył w stronę wyjścia. - Jeszcze napisze jak będzie impreza to się napijemy. - powiedział na pożegnanie i wyszedł. Na zewnątrz czekała już limuzyna którą odjechał.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group