Skye - 2010-07-07, 13:51 Temat postu: owcza łączka Melissa - 2010-07-08, 19:24 Melissa usiadła sobie na owczej łączce i właczyła ipoda. Shane - 2010-07-08, 22:29 Nie miał co robić o tej porze, więc mały spacerek nie mógł mu zaszkodzić a, że piękna noc się zbliżała. Słuchawki na uszach i czapeczka, ręce w kieszeniach. Zobaczył ławkę i kogoś na niej a co tam przecież nie będzie raczej przeszkadzał i usiadł obok nie odzywając się bo po co zobaczył, że też słucha jak będzie chciała pogadać to na pewno ona to zrobi. Melissa - 2010-07-08, 22:41 Przy jakiejś nastrojowej balladzie zdarzyła odlecieć. Jednak gdy zaczął się następny, rockowy już kawałek powróciła na ziemię. I oto w tym momencie zauważyła Shane'a siedzącego obok. Uśmiechnęła się. - widzę dobry kawałek ci leci - powiedziała widząc jak chłopak 'przygrywa' stopą do taktu swojej muzyczki. Shane - 2010-07-08, 22:46 Spojrzał na dziewczynę no cóż słuchał muzyki ale nie na tyle głośno by jej nie usłyszeć. Zrzucił słuchawki na szyję. No cóż lubił muzykę i to bardzo i nic dziwnego w tym dla niego nie było ale no nie wszyscy muszą wiedzieć. - Muzyka to moja jedyna pasja - powiedział do dziewczyny z lekkim uśmiechem na twarzy. Melissa - 2010-07-08, 22:50 -tworzysz cyz po prostu pasjonujesz się dziełem już stworzonym? - zainteresowała się Shane - 2010-07-08, 22:55 Patrzył na nią z lekkim uśmiechem cały czas. No cóż zeszli na jego temat i no w sumie pytanie takie sobie bo nie lubił się przechwalać ale kłamać tym bardziej nie miał zamiaru. - Tworze i pasjonuję - powiedział do niej miłym tonem no cóż nie miał zamiaru mówić czegoś innego bo po co tak było dobrze. Melissa - 2010-07-08, 23:02 - ciekawe, mam nadzieję, że wkrótce zobaczę twoje płyty na pułkach sklepowych. tak właściwie.... Melissa jestem - przedstawiła się. Shane - 2010-07-08, 23:04 No cóż nie przechwalając się już są ale mniejsza o to ale po co o tym ma mówić teraz, bo pewnie inaczej na niego by patrzyła a tego nie lubi. Zaśmiał się tylko lekko. - Shane, miło mi poznać - powiedział z uśmiechem. - Czego słuchasz? - spytał sie miłym tonem. Melissa - 2010-07-08, 23:06 -wszystkiego co wpada w ucho, od popu do rapu włącznie, no może wyłączając metalowe klimaty - puściła oko - mieszkasz gdzieś tutaj? tzn nie w central parku, hah, w pobliżu? - Shane - 2010-07-08, 23:18 No to przynajmniej dowiedział się czegoś, że jak go usłyszy albo go słyszała to nie musi być od razu skrytykowany za taką muzykę ale to już inna bajka. Spojrzał na nią no w sumie to nie daleko. - No nie daleko, a co ? - powiedział do niej. Melissa - 2010-07-08, 23:26 - tak pytam, z ciekawości - odpowiedziała Shane - 2010-07-08, 23:28 - A nie no spoko - powiedział do niej i uśmiechnął się mimowolnie. - A ty też z okolic? - spytał się też jakoś z ciekawości. Melissa - 2010-07-08, 23:31 -tak tak, dokładnie stamtąd - pokazała w stronę uniwersytetu Columbia - akademik - Shane - 2010-07-08, 23:42 O Columbia, dobra szkoła ale to takie spostrzeżenie nie warte wymowy chyba. Ciekawe on jakoś nawet jak poszedł do NYU to nie chciał do akademika tak jakoś. - Ciekawe, to pewnie niezłe imprezy tam robicie - powiedział do niej i lekko sie zaśmiał z tego. No cóż nie wiedział czy robią ale no w sumie nie wiedział i nie miał co powiedzieć na ten temat. Melissa - 2010-07-09, 00:10 -szczerze? jest drętwo - wyznała- jestem tu nowa a na dodatek, wszyscy których znam w akademiku to kujony - Shane - 2010-07-09, 00:16 Zaśmiał się w sumie, u niego może byc podobnie bo tak, nie wie jak jest na NYU bo jeszcze tam nie był dopiero się zapisał więc musi poczekać. Ale miejmy nadzieje, że bedzie ciekawie bo inaczej chyba tam umrze z nudów. - Czyli nuda, w sumie ja tez chodzę do szkoły ale do NYU i nie wiem też jak tam jest może tak samo nie wiem dopiero się zapisałem. - Powiedział do niej miłym tonem i z usmiechem na twarzy. I coś mu nagle się przypomniało, ze musi szybko iśc a już późno. - Sorry ale muszę iść, masz może sie jeszcze spotkamy. - powiedział do niej i wcisnął jej w rękę kawałek papieru z jego numerem telefonu. Ruszył w stronę wyjścia i zniknął. |
