xxn - 2009-10-24, 23:54 Temat postu: Salon 
Skye - 2009-10-30, 20:29 Rzgościł sie siadając na kanapie. -ładnei tu masz- rozglądnął się po salonie. xxn - 2009-10-30, 20:34 -Dziękuję. Napijesz się czegoś?- Zaproponowała Skye - 2009-10-30, 20:40 //teraz juz moge płynnie grać:d Zastanowił się - masz coś bezalkoholowego? - sam nie wierzył, że przeszło mu przez usta tkaie zdanie, n oale cóż, ludzie sie zmieniają. Nadal penetrowął wzrokiem mieszkanie. -mieszkasz tu sama? -spytał xxn - 2009-10-30, 20:43 -Herbata, kawa, sok?- Spojrzała na chłopaka. Myślała, że poprosi o alkohol. - Tak, mieszkam sama. A Ty na jakim osiedlu mieszkasz? Skye - 2009-10-30, 20:48 -Herbata, kawa, sok?- -może być jakiś soczek. normalnie pijam o tej porze coś mocniejszego, ale tak nie wypada przy damie, no chyba, że bylibyśmy w lokalu. Na alkohol może skuszę się później - wyjaśnił i odpowiedział na drugie pytanie -queens. takie troche zadupie obskurne, ale uważam, że mam dom niczego sobie - uśmiechnął się xxn - 2009-10-30, 20:50 - Ok, sok zaraz przyniosę. Może być pomarańczowy?...Hehe, obskurne, powiadasz...widzę, że nie chcesz powiedzieć.- Uśmiechnęła się. Skye - 2009-10-30, 21:06 -wieszpo prostu wybierając queens, myślałem o naprawde królewskiej dzielnicy,a tu zonk - wyjaśnił - za to brooklyn mnie pozytywnie zaskoczył - pzerwał monolog na chwile - więc jesteś tu nowa...uczysz się? pracujesz? - zagadnął xxn - 2009-10-31, 10:03 -Na serio? Też myślałam, że queens jest królewską dzielnicą. Jeszcze nie zdążyłam osobiście tam zawitać.- Usiadła na fotelu stawiając na stoliku sok w wysokiej szklance- Uczę się w New York University. Skye - 2009-10-31, 23:07 - musisz koniecznie poznać, jest kilka zapomnianych przez świat knajp i miejsc. Np. wybierając się na staten island należy zajżeć do małej cukierni niedlaeko mostu, osobiście nie jadam słodyczy, ale laski za tym przepadają - wyjaśnił xxn - 2009-10-31, 23:24 -Na pewno kiedyś odwiedzę to miejsce.- Stwierdziła- Dolać ci soku?- Spojrzała na pustą szklankę.- A Ty gdzieś pracujesz? Skye - 2009-10-31, 23:34 -powiedzmy, że...utryzmuję się z własnego interesu - uśmiechnął się promiennie - sok?aa no tak ,dolej, dolej - zagapił sie xxn - 2009-10-31, 23:52 *Dolała sok* -Zawsze uważałam, że własny biznes jest najlepszy. A czym dokładnie się zajmujesz? Skye - 2009-11-01, 21:44 Zawachał isę przed odpowiedzią - prowadze kasyno - odpowiedział w końcu xxn - 2009-11-08, 17:38 -Oh, kasyno...-Wypowiedziała po chwili.- Hm..Może pójdziemy się gdzieś przejść? Skye - 2009-11-08, 17:47 -możemy - powiedział po namyśle i dodał - znam fajne miejsce, chodźmy- xxn - 2009-11-08, 17:52 -Ok- Wstała i założyła kurtkę. |
