The best Gossip Girl RPG
gossip girl rpg

Apartament Elle Fantasie - Salon

Elle - 2009-02-10, 18:25
Temat postu: Salon

Elle - 2009-02-20, 15:44

Weszła do salonu, rozglądając się za swoim rudym przyjacielem. Dostrzegła go, jak drzemał na kaloryferze pod oknem. Uśmiechnęła się pod nosem, ale postanowiła go nie budzić. Wiedziała, że i tak za chwilę się obudzi. Wróciła do kuchni, uprzednio wyłączając telewizor.
Amy - 2009-03-01, 19:00

- Wiem, że strasznie wyglądam - powiedziała z kamiennym wyrazem twarzy, a jej głos był strasznie zachrypnięty.
Elle - 2009-03-01, 19:02

A może coś do picia? - spytała Elle i odgarnęła różne gazety i papiery z kanapy, by Amy mogła usiąść.
Amy - 2009-03-01, 19:03

- Nie, dziękuję - powiedziała, i zaczęła tępo wpatrywać się w ścianę przed sobą.
Elle - 2009-03-01, 19:04

OK - powiedziała i usiadła na fotel. - A tak właściwie co się stało? Możesz mi trochę powiedzieć?
Amy - 2009-03-01, 19:08

- Moja matka nie żyję, ja mogę zostać skazana na dwa lata więzienia - powiedziała - mama zginęła w wypadku samochodowym, zaraz po kłótni ze mną. powiedziałam jej prawdę, co o niej myślę, ona się zdenerwowała, i spotkała się z drzewem. Jestem w jednej trzeciej odpowiedzialna za jej śmierć, i grożą mi dwa lata - powiedziała ze łzami w oczach.
Elle - 2009-03-01, 19:09

- Och.. - wyrwało się Elle. - A... ktoś o tym wie?
Amy - 2009-03-01, 19:11

- Wszyscy z rodziny - powiedziała - matka jechała z moimi siostrami, młodsza ma skręconą rękę, starsza tylko się podrapała - powiedziała smutno
Elle - 2009-03-01, 19:14

- W każdym razie... dwa lata, to nie tak długo - powiedziała, spuszczając wzrok na pierścionek, którym się bawiła. Spojrzała na Amy ze współczuciem. - Wszystko się jakoś ułoży - wydukała 'błyskotliwie', bo nie wiedziała co powiedzieć.
Amy - 2009-03-01, 19:18

Mogą mnie nie skazać, jeśli będą okoliczności łagodzące - powiedziała - siostry będą zeznawać na moją korzyść, jestem tego pewna. Matka jechała zbyt szybko, więc to jej wina. Samochód też nie był całkiem sprawny, więc punkt dla mnie - powiedziała - a najgorsze jest to, że jeśli trafię do więzienia chociaż na dobę, odbiorą mi czarny pas, i nie będę mogła zdawać na niego przez 5 lat - umilkła.
Elle - 2009-03-01, 19:22

- Czarny pas to jeszcze nie koniec świata - uśmiechnęła się smutno. - Ale jak mówiłaś, raczej dobrze pójdzie ci w sądzie. A nie czujesz straty? Po mamie?
Amy - 2009-03-01, 19:25

- Oczywiście, że czuję - powiedziała - chociaż dobrą matką nie była, myślę, że nie chciała dla mnie źle. Jedyna rzecz, jakiej jej nie wybaczę, to to, że chciała wysłać mnie do Japonii, do ojca do szkoły gejsz - powiedziała, wzdrygając się - byłam najstarsza, więc nie dziwię się, że że nie miała takiego doświadczenia jak przy młodszych. - powiedziała..
Elle - 2009-03-01, 19:30

Szkołą gejsz? - pokręciła głową. - No ale w końcu to matka. Właściwie możemy podać sobie rękę - moja też nie żyje.
Amy - 2009-03-01, 19:32

- Przykro mi - powiedziała szczerze. Nie chciała wypytywać Elle o szczegóły, bo wiedziała, że to niezbyt miłe wspomnienie.
Elle - 2009-03-01, 19:35

Elle wzruszyła ramionami.
- Nie pamiętam jej zbyt dobrze, byłam za mała. Ale wiem, że była wspaniała. Ojciec wiele razy mi to mówił, głównie jak się kłóciliśmy - przewróciła oczami. - No wiesz, ty chociaż masz siostry. Wydaje mi się, że będziesz ich potrzebowała.

Amy - 2009-03-01, 19:38

- Tak, będę ich potrzebować, chociaż to jeszcze dzieciaki - powiedziała - są co prawda siostrami przyrodnimi, bo matka wyszła drugi raz za mąż, ale i tak są dla mnie bardzo ważne. Chciałabym ściągnąć tutaj Cath, sama chciała przyjechać, a wczoraj mówiła, że nie może wytrzymać z ojcem, więc pewnie tu przyjedzie - powiedziała
Elle - 2009-03-01, 19:41

- Wiesz, z chęcią bym ją poznała. Tylko szkoda, że w takich okolicznościach - podciągnęła nogi do klatki piersiowej i usiadła na fotelu po turecku. - Tak się kiedyś zastanawiałam, czy by czasem nie zaadoptować jakiejś siostry lub brata. Byłoby mi lepiej.
Amy - 2009-03-01, 19:45

- Jak chcesz, zaadoptuj - powiedziała - rodzeństwo to fajna rzecz, chociaż czasem utrapienie - uśmiechnęła się - pamiętam, jak miałam 9 lat, Cath miała 5, a Denise 3, łaziłyśmy po drzewach. Ja złamałam lewą nogę, Cath prawą rękę, a Denise palec. Dostałam wtedy za wszystkie czasy, że nie przypilnowałam sióstr - uśmiechnęła się do swoich wspomnień.
Elle - 2009-03-01, 19:51

Elle westchnęła i oparła się.
- Fajnie ci było. Ja odkąd pamiętam, siedziałam tylko w domu nad książkami. Zawsze się nudziłam - skrzywiła się. - No ale w takim razie, za jakiś czas muszę sobie poszukać jakiejś siostry chyba.

Amy - 2009-03-01, 19:54

- Mogę ci pożyczyć jedną - uśmiechnęła się
Elle - 2009-03-01, 20:04

- No cóż, nie wiem czy by się zgodziła - podrapała się za uchem i uśmiechnęła lekko.
Amy - 2009-03-01, 20:10

- ja też niewiem. Wybacz, ale muszę już iść, czas nakarmić kota - uśmiechnła się

/muszę iść już :/

Elle - 2009-03-01, 20:14

- OK. Swoją drogą, też muszę nakarmić swojego - uśmiechnęła się lekko.
Elle - 2009-03-09, 19:35

Siedziała na fotelu, z nogami na stole i jadła kanapkę. Oglądała jakiś program rozrywkowy w telewizji, gdy nagle rozległ się dźwięk komórki wydobywający się z jej pokoju. Poszła tam czym prędzej.
Elle - 2009-03-10, 15:52

Włączyła TV i uwaliła się na kanapę. Rozejrzała się za kotem, ale gdy nie było go ani na parapecie, ani na kaloryferze, zagwizdała. Przyszedł do niej zaraz i skoczył na kanapę, kładąc się obok niej.
- Cześć kociak - powiedziała cicho i pogłaskała go.

Elle - 2009-03-11, 18:50

Spojrzała na zegarek i wyłączyła TV. Na stacji metra powinna być już jakieś pięć minut temu i czekać na tego całego Ethana, ale nie chciało jej się spieszyć. Nie miała zamiaru czekać tam i przyjmować z otwartymi ramionami jakiegoś bachora baby, z którą związał się ojciec. I to jeszcze bez jej zgody. Wyszła z salonu.
Amy - 2009-03-11, 20:29

- Jestem Catalina Colepando, siostra jednej z najlepszych koleżanek twojej siostry - powiedziała - i ja miałabym cię napaść, tak? - spytała - znasz może moją rodzinę? - spytała podejrzliwie
Elle - 2009-03-11, 20:31

- O, no to fajnie, że mam okazję cię poznać.. - rozpromienił się na chwilę. - Ale twojej rodziny nie znam, niby skąd - wzruszył ramionami i usiadł na kanapie. Po chwili jednak wstał, przypomniawszy sobie nakaz Elle. Wystraszył się lekko, ale patrząc na minę Cataliny, z powrotem usiadł.
Amy - 2009-03-11, 20:35

- Myślałam że mnie pomyliłeś z siostrą, jak powiedziałeś o tym napadnięciu - powiedziała z uśmiechem - ona jest najładniejszą i najbardziej wyćwiczoną w sztukach walki feministką - uśmiechnęła się.
Amy - 2009-03-11, 20:35

- Myślałam że mnie pomyliłeś z siostrą, jak powiedziałeś o tym napadnięciu - powiedziała z uśmiechem - ona jest najładniejszą i najbardziej wyćwiczoną w sztukach walki feministką - uśmiechnęła się.
Elle - 2009-03-11, 20:37

- Feministka? - uniósł brwi i wypuścił głośno powietrze. - Mam nadzieję, że ty jesteś... inna. Prawda? - spytał.
Amy - 2009-03-11, 20:38

- No jasne- powiedziała
Elle - 2009-03-11, 20:43

- To dobrze - uśmiechnął się.
Elle - 2009-03-14, 16:11

Po sprzątaniu siedziała na kanapie o turecku i jedząc jogurt, oglądała TV.
Elle - 2009-03-15, 18:50

Uwaliła się na kanapę i włączyła TV.
Elle - 2009-03-15, 20:20

Zajrzał przez drzwi. Zobaczył, że dziewczyna leży na kanapie i ogląda coś w telewizji.
- Hm? - spytał.
Udawał, że nie wie o co chodzi, jednak obawiał się najgorszego.

- I jak było? - odpowiedziała pytaniem na pytanie.
Przewrócił oczami.
- Moja sprawa...

Splotła ręce na piersi.
- Wiedziałam. Doobra, jutro i tak się wszystkiego dowiem! I do końca dnia nie wychodź ze swojego pokoju, żebym cię na oczy nie widziała! - wycelowała w niego palcem. - W końcu to mój dom, nie oswajaj się tu tak.
Wyszedł z salonu bez słowa i skierował się do swojego pokoju.

Elle - 2009-03-20, 17:23

Wszedł do salonu i zastał tam Elle. Zawahał się.
- Mogę? - spytał niepewnie.

Dziewczyna roześmiała się.
- Jasne, siadaj - patrzała jak siada obok niej po turecku i bierze od niej pilot od TV. - Nie jestem taką wiedźmą - dodała i przełączyła na inny kanał.
Chwilę tak siedzieli w milczeniu.
- Znasz Chucka? - spytał nagle Ethan, patrząc na Elle wyczekującym wzrokiem.
Elle wybałuszyła oczy i zrobiła przestraszoną minę.
- A co? - spytała, ale po chwili się zreflektowała i pokręciła głową. - Albo nie, nie jestem wścibską siostrą. - Spojrzała na chłopaka poważnie. - Chuck to zwykły dupek i podrywacz. Przynajmniej tak go oceniam. Niektóre dziewczyny za nim szaleją, ale... nie ja - skrzywiła się.

Elle - 2009-03-20, 17:26

Chłopak pokiwał głową i powiedział cicho:
- Acha. - Przygryzł mocno dolną wargę, aż go zabolała i westchnął.

- Nie chcę naciskać, ale czy coś jest nie tak? - spytała marszcząc brwi. - Chodzi o Chanel i Chucka?

Elle - 2009-03-20, 17:46

Pokiwał głową.
- Wczoraj Chanel zachowywała się jakoś inaczej, no i... i ten Chuck. Ona mi powiedziała, że myślała, że ja myślę, że ona jest dziewczyną na jedną noc... - westchnął i zapatrzył się gdzieś w dal. - Kiedy to ona zrobiła ze mnie chłopaka na jedną noc - powiedział ze złością, o mały włos głos by mu się nie załamał. Dzielnie połykał łzy, bo nie lubił płakać. - Ona jest niezdecydowana... Jeśli już była z tym chłopakiem, to po jaką cholerę ja jeszcze tam... - ostatnie słowa wypowiadał coraz ciszej.

Elle uśmiechnęła się do niego współczująco, choć nie mógł tego widzieć, bo miał zamknięte oczy.
- Jeśli tak cię zraniła, nie zasługuje na ciebie... - powiedziała i westchnęła. - Jesteś jeszcze młody, przystojny. Nie pierwsza, nie ostatnia.
Ethan westchnął z bólem i złością.
- Ale nie łatwo będzie mi o niej zapomnieć. Nienawidzę jej, rozumiesz? - powiedział. Ostatnie słowa przyszły mu do głowy teraz, jeszcze wcześniej wcale o tym nie myślał.

- Masz prawo... - pokiwała głową. - Może wychodź na miasto, rozerwij się jakoś... Przejdzie ci.
- A jak ją zobaczę? - spytał sceptycznie.
Elle wzruszyła ramionami.
- Szybciej się wyleczysz.
Ethan westchnął i pokręcił głową, jednak kiedy zauważył pytający wzrok siostry, powiedział:
- OK. Pójdźmy dziś do jakiegoś klubu.

Elle rozpromieniła się.

Elle - 2009-03-21, 17:41

Weszła do salonu, gdzie siedział Ethan z kotem na kolanach i oglądał TV. Gdy zobaczył Elle, wyszczerzył się.
- Wyglądasz jak jakiś kanarek - parsknął śmiechem i wrócił wzrokiem do telewizora, na którym leciał jakiś talk show.

Dziewczyna udała, że się naburmuszyła i splotła ręce na piersi.
- Ha-ha-ha, bardzo śmieszne - odparła i spojrzała na zegarek. Miała jeszcze trochę czasu, więc zaczęła oglądać program razem z nim.
- No co. Lubię cię trochę powkurzać - powiedział i wystawił jej język. - Oślepiasz jak słońce, mówię ci. Nikt nie będzie chciał na ciebie spojrzeć.
Elle uśmiechnęła się do niego miło.
- Dziękuję za komplement. Ty za to spędzisz cały wieczór z kotem.
- Ale za to jakim! - powiedział i poklepał Abastusa po grzbiecie. - Co nie Bastek? Włączymy sobie muzykę i będziemy robić tany-tany.
Oboje wybuchnęli śmiechem, a kot tylko patrzał na nich zaspanym wzrokiem jak na wariatów.

Elle - 2009-03-21, 17:43

W końcu Elle wstała i wygładziła sukienkę.
- To ja lecę - powiedziała do niego i pomachała mu ręką. - Nie musisz na mnie czekać, nie wiem o której będę.
- Nawet nie zamierzam - mruknął z uśmiechem. Pomachał do niej. - Baw się dobrze.
- Dzięki - powiedziała i wyszła z salonu.

Elle - 2009-04-13, 21:31

Walnęła się na kanapę obok śpiącego Abastusa. Gdy obok niego usiadła, ten obudził się i przeciągnął. Wszedł Elle na nogi i zaczął się łasić. Dziewczyna cmoknęła go w pyszczek i rozejrzała się za pilotem, głaszcząc go. Jęknęła, gdy zobaczyła go na stole, oddalonego o jakieś kilka metrów. Ściągnęła kota z kolan, sięgnęła po pilota i włączyła TV. Znów wzięła kota na kolana i głaszcząc go, skakała z kanału na kanał.
Elle - 2009-04-13, 21:33

Zostawiła na jakimś filmie sf, nie oglądając go z jakimś dużym zainteresowaniem. Nawet nie wiedziała o co w nim chodziło. W końcu usnęła.
Elle - 2009-04-14, 12:09

Obudziła się. Mruknęła, przypominając sobie, że musiała tu wczoraj zasnąć. Podnosząc się, zakręciło jej się w głowie i zrobiło ciemno przed oczami. Po chwili siedziała już na kanapie patrząc przed siebie. W końcu zorientowała się, że na dworze jest... jasno. Spojrzała na zegarek i zaklęła, widząc późną godzinę. Wyszła.
Elle - 2009-04-16, 17:25

Elle weszła do salonu i zastała tam Chloe, siedzącą na kanapie z bosymi stopami na stoliku, w kolorowym podkoszulku i kusych majtkach. Oglądała jakiś program, jedząc marchewkę.
- Cześć - powiedziała blondynka z uśmiechem na ustach, gdy zauważyła Elle.
- Hej - odpowiedziała jej zaspanym głosem i przysiadając na kanapie obok niej. - O której wstałaś? - spytała, patrząc zaskoczona na zegarek.
- Jakieś dobre kilka godzin temu - odparła Chloe. - Nie chciałam cię budzić.
Elle udawała obrażoną.
- No wiesz coo... To, że zasnęłyśmy o ósmej rano nie znaczy, że powinnaś pozwalać mi spać do popołudnia - roześmiała się, rzucając w nią poduszką.
- Ej, nic nie zrobiłam - powiedziała z udawanym wyrzutem w głosie i odrzuciła poduszkę. Ugryzła marchewkę. - Co będziemy dzisiaj robić? - spytała po chwili.
- Nie wiem. Mogę wieczorem zabrać cię do jakiegoś klubu.
- OK - powiedziała Chloe z entuzjazmem.

Elle - 2009-04-16, 17:32

- A tak w ogóle dobrze ci się spało w pokoju? - spytała Elle z czystej ciekawości.
- Nieźle - odparła Chloe. - Tylko muszę tam trochę rzeczy pozmieniać, jest za prosto - roześmiała się, chrupiąc ostatni kawałek marchewki. - Chyba że mi nie pozwolisz - dodała.
- Nie nie, rób z nim co chcesz - powiedziała Elle, wychodząc z salonu. - Idę się ubrać.
- OK - rzuciła za nią Chloe, wpatrzona w ekran telewizora.

Elle - 2009-04-17, 17:00

Chloe zajrzała do salonu.
- Wychodzę gdzieś - oznajmiła.

Elle, która właśnie siedziała przed telewizorem, jedząc jogurt, spojrzała na nią trochę dziwnie.
- Nie zgubisz się? - spytała z powątpiewaniem.
- Mam nadzieję, że nie - roześmiała się blondynka, zarzucając na siebie bluzę.
- Jak coś, to dzwoń - odparła Elle, uśmiechając się i biorąc do buzi łyżkę z jogurtem.
- Na razie - powiedziała Chloe i wyszła.
Brunetka pomachała za nią ręką.

Elle - 2009-04-17, 18:07

Chloe wpadła do salonu. Siedziała tam roztrzęsiona Elle, trzymając na kolanach kota. Jeszcze oddychał.
- Zadzwonię do weterynarza - powiedziała zdławionym głosem blondynka.
- Nie ma czasu, jedziemy - odparła brunetka łamiącym się głosem i wyszła, a za nią Chloe.

Elle - 2009-04-24, 13:17

Siedziała w salonie, oglądając TV.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group